5 february 2016
Z pism Stowarzyszenia Poetów Wątpliwych (reedukacja)
Jako ludzie z drugiej ręki
wierzymy we wszystkie opowieści.
Szczególnie te z długo, szczęśliwie
i za siedmioma górami.
Baśnie płyną przez nas na przestrzał,
chociaż wciąż zamykamy okna.
W obawie przeciągów.
Mimo wszystko dyskusja osiąga poziom
krytyczny, najbliżej dna. Zgodnie ze statutem
są wątpliwości, więc sprawdzamy odchylenie
liter. Od linii w zeszycie.
Jakby nie liczyć mało miejsca, jedynie na podpisy.
Zamaszyste, ale bez wzmianki o zdrowiu,
psychicznym.
W końcu to nie testament, tym bardziej wyznanie
winy. Raczej przypadkowa podróż.
Do Canossy.
Pociągiem, bo kolan szkoda.
29 march 2024
Humanized PainSatish Verma
28 march 2024
2703wiesiek
28 march 2024
It Is Getting DarkSatish Verma
27 march 2024
NarcyzJaga
27 march 2024
To były piękne dniabsynt
27 march 2024
Drobiazgi.Eva T.
27 march 2024
Wearing The Crown Of ThornsSatish Verma
26 march 2024
Good ByeSatish Verma
25 march 2024
NaturalnieJaga
25 march 2024
Magnolia.Eva T.