5 czerwca 2012
Żal (nie)doskonały
teraz rozumiesz dlaczego wciąż piszę o miłości
czas wygodnie rozparty u steru nie patrzy na busolę
przymrużone oczy kapitana
pewność której należałoby uwierzyć
jak w porty mijane w podróży
a ja bawię się słowami
rozpoznawanie kształtów w myślach
przypomina wróżby z chmur
leżeliśmy w trawie
dźwięk dzwonka zapisany w głowie
nieustanne przebudzenia
i wyższe piętra bliżej nieba
pewnie bardziej wierzymy w niepogodę
teraz gdy bez lunety widać rany na księżycu
posługujemy się przenośnią
do siebie trafiamy niedotykalnie
pusty dom bez miejsca na ziemi
nawiedzają duchy minionych lat
wczorajszy dzień odwrócił twarz
nie stało się nic
teraz rozumiesz dlaczego wciąż piszę
chcę zdążyć przed ostatnim wierszem
czerwiec 2011
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch