28 kwietnia 2012
Nie wydać gałęzi na wiatr
lęki kiełkują w snach
marzenia piętrami gałęzi dosięgają nieba
natura przez widmo wsysa światło
czerń od spodu wysycha korzeniami
ubrani w cienką skórę i gęsty splot
przekonań szczepionych jak oczka pod korą
przemijamy lasem palonych za sobą ścieżek
pustych dziupli sów
którym echo pomieszało w głowach
a jednak nie ma w nas obłędu
każdy dzień wieczorem równamy pod źdźbło
niech lepiej nic nie kiełkuje
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
sam53