22 czerwca 2012
Wątła pewność trzymania się pazurami
zostaje odczuwanie na wiarę
silne poczucie dopasowania skóry do grzbietu
zgody na przypływy pór roku
załamań z trzaskiem jak na zbyt cienkim lodzie
kolory warto oddzielać
kochają pieszczotę na poziomie tonacji z której wyrosły
one też czują zmieszanie
nawet od kropli deszczu tracą wyraz
brzmienia smakują
pochłaniane zachłannie umieją zostawić niedosyt
w poszukiwaniach rozciągają poza format
już nie chodzimy boso zabrakło trawy i plaż
rosa skrapla się na czajniku
wypatrujemy pełni
siła zaufania w mocny sen
przy szczelnie domkniętych oknach
bo noc nie przerywa pracy robotnikom
łuskanie piękna kaleczy serce
kręgosłup to majątek
- powiedziała dynia szykując miejsce pestkom
2 maja 2025
Eva T.
2 maja 2025
sam53
2 maja 2025
wolnyduch
2 maja 2025
violetta
2 maja 2025
Misiek
1 maja 2025
Eva T.
1 maja 2025
Marek Jastrząb
1 maja 2025
violetta
1 maja 2025
Marek Jastrząb
1 maja 2025
Marek Jastrząb