17 czerwca 2012
Gościnnie w plenerze*
stare wygięło się w mostek i zrobiło przejście
parę sekund i po drugiej stronie ławica głodnych ryb
niemo śpiewała na dwanaście pyszczków
ze zrozumieniem
z wyrozumiałością
na każdą ość
(nieostro)
ale wyraźnie - w końcu drugie strony
wygrywają różne rzeczy z przymrużeniem oka
podwójne dno zupełnie jak w cylindrze
zakapior wodnik naciągnął kaptur
wiało
(i to śmiało)
dość odważnie jak na początek lata
przed słońcem takie zuchwalstwo
to duża niepoprawność
kiedy w koronie światłopląsów
celuje w denko butelki
na brzegu
(zimę przespała w śniegu)
plener się udał skrzek zasnął w spokoju
między rzęsami komar witkę przygryzł z nerwów
docenić należy jajko od kury
czy mądrzejsze nie wiem
pominąwszy niewygody podróży
- czas się nie dłużył
* okiem przymrużonym ;)
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch