16 stycznia 2013
Rozmowa z Julią (o ulotności chwili)
zawracanie w czasie
przypomina łapanie światła w strumieniu
który zbiega po kamiennych blokach
nawet nie zdąży porwać ze sobą wodorostów
pogłaskać mchu wtulonego w brzegi
myśli rozsypane smugami nietrwałych kolorów
przenikają złożoność w poszukiwaniu drobiazgu
niedopiętych słów porwanych wiatrem
pęknięte sny mama przygarniała w ramionach
kołysanie układało z powrotem
czułość jest miękkością płatków pierwszych zawilców
barwy dopełniają się z czasem
cienie rzucone po drodze
przyjmują kształt powrotów
w zamglonych warstwach
obraz zatrzymał chwilę
wrażenie że budzi się wschód
9 kwietnia 2025
wiesiek
9 kwietnia 2025
Yaro
9 kwietnia 2025
sam53
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
ajw
9 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
8 kwietnia 2025
sam53
8 kwietnia 2025
Arsis
8 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta