29 grudnia 2012
Rozmowa z Julią (przy kubku gorącego mleka)
zasłuchanie zamyka oczy
mówisz że wyraźniej widać słowa
układają się pod powiekami
nawet szelest kiełkuje
słyszysz liść za liściem
różnice chwytają podobieństwo
w porach roku miejscach
daty rozsypują cyfry
oglądasz wnętrza sekund
kaleczone rysunkami
sączą się żywicą
wyobraźnia przybiera kształt ptaka
z góry dostrzegasz Europę na grzbiecie byka
morze zamknęło się jak książka
słowa zostały na dnie
w kubku gorące mleko i miód na przeziębienie
- ciocia otulała wełnianym szalem
zależy od drzewa - Julio
patrzysz w bursztyn
czas pachnie mirrą
to jest libretto
uwięzione w gardle
23 lutego 2025
Jaga
23 lutego 2025
Belamonte/Senograsta
23 lutego 2025
sam53
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch