6 maja 2013
Julia się zamyśla - o spotkaniu i ogrodach
południowy cień zapisany pierwszą zielenią
a w Tokio wiśniowe drzewa rozsypały się w kwiatach
widziałaś jak mirabelki gubią płatki na skwerze
spóźnione pociągi oswajają dworce
perony w tym samym miejscu
posłuszne ciężarem pośpiesznie biegnących stóp
przed laty mogło brakować kilku sekund
spotkania zdarzają się losowo
jak awers i rewers upuszczonej monety
jednak ulotność nie skąpi piękna
zbiera chwile i odradza w kwiatach
drzewa mają imiona a kiedy platany zwijają kawałki kory
mówisz że straszą
cieszysz się świeżym sokiem i spokojem gołębi
chociaż dusze poległych wojowników wracają
porządek układa kompozycje
roztarty liść niedźwiedziego czosnku szlachetnieje
czas rozpisany w zaczętych opowieściach
hotelowy zegar zagubił się w innej stolicy
nawet ekspresy nie śpieszyły z rozkładem
magnolia jak zawsze miała na imię
Anna
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek
19 listopada 2024
Bielszy odcień bieliMarek Gajowniczek