23 stycznia 2015
Błękitnella
zazdroszczę Hiszpanom błękitnego nieba
i Grekom Chorwatom żywiołowym Włochom
gdy cały dzień leje jakby Chac się gniewał
otulam kocykiem co otulać trzeba
do słońca się modlę by mnie chciało objąć
zazdroszczę Hiszpanom błękitnego nieba
nie warto się w smutku dniem i nocą grzebać
oddawać pokłonów zawsze zimnym bogom
gdy leje jak z cebra znowu Chac się gniewa
zatupię nogami prawą potem lewą
zatańczę flamenco na pohybel śpiochom
poczuję Hiszpanię wśród błękitów nieba
wyklaskam co w duszy mi słonecznie śpiewa
zakręci z fantazją Helios nitką złotą
choć wieje i leje jakby Chac się gniewał
cichaczem się wymknę spojrzę ponad drzewa
ponure szarości wygumkuję trochę
zamażę błękitem niechaj Chac się gniewa
gdy stworzę namiastkę hiszpańskiego nieba
* Chac – bóg deszczu
1 lutego 2025
madonna niekarmiącaToya
1 lutego 2025
jeszczeTeresa Tomys
1 lutego 2025
balTeresa Tomys
1 lutego 2025
0102wiesiek
1 lutego 2025
pustynna symfonia (II)AS
1 lutego 2025
Jak ślicznievioletta
1 lutego 2025
kwiaty na poddaszuYaro
1 lutego 2025
Sroka MonetaToya
1 lutego 2025
Wielka dusza /Mahatma/wolnyduch
1 lutego 2025
Każdy ma własne Himalajewolnyduch