2 listopada 2015
Za - duszki
z szeleszczących liści i mglistych połaci
wysnuwają się niczym sen
wciąż najbliższe choć już odległe postaci
wolne od ludzkich trosk i łez
mieszają myśli łącząc nadzieję z lękiem
może umarli krążą gdzieś
wzywani dziś dzwonów przejmującym dźwiękiem
przemykają za cieniem cień
dotkliwą tęsknotą z dali przywołane
gdy zniknie w zmierzchu odblask świec
odchodzą w beznamiętność wieczną
- przed nami
2 czerwca 2025
Yaro
2 czerwca 2025
Kreton
2 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53
31 maja 2025
dobrosław77