22 września 2013

niezbadane są wyroki

babcia raz po raz
zbierała się do umierania
ale czas był wciąż nieodpowiedni
 
bo przed gwiazdką nie wypada
a po świętym józefie warto 
nawet zza szyby zerknąć
na świeżą zieleń
 
lecz kiedy usłyszała
z głębi drzemki
 
chodź do mnie moja pelasiu
i weź może pierzynkę
bo wieje z bramy piotrowej
a dotyk aniołów lodowaty
 
podjęła decyzję migiem
spakowała resztki ciepła z powłoki
ziemskiej do duszowej skrytki
 
i w te pędy do dziadka


liczba komentarzy: 51 | punkty: 38 |  więcej 

mua,  

eee sami swoi ;))

zgłoś |

bosonoga,  

mua - sami swoi - może być :))) dzięki!

zgłoś |

mua,  

wiesz ..rozumiem temat i no może przesadziłem ze skojarzeniem ...sorki ...ale na osłode fakt autentyczny z jednej wsi " starszej babci umarł mążż . Sąsiadkia siepyta : czy nie szkoda Pani meża?? ..czy nie żałuje Pani, że odszedł ??: - Babcia odpowiada zdziwona : żałuję ?? ja odżyłam - uzywoł mnie co noc do ostatniego tchnienia " ;))) babcia miała o ile pomnę 93 lata ..zmarły dziadek ponad 100 ;)))

zgłoś |

Wieśniak M,  

ciepło opowiedziane:))pozdrawiam bosonóżko, takich nam trzeba:)

zgłoś |

ratienka,  

Ale świetny! Oj tak, niezbadane są... :) Pozdrawiam serdecznie Bosonóżko!

zgłoś |

bosonoga,  

Dziękuję Wieśniaczku! Wiersz miał być w założeniu właśnie ciepły, prosty, trochę rustykalny, Inspiracją do napisania było prawdziwe zdarzenie - kolejna babcia, która pożegnała się ze światem niedługo po śmierci dziadka -:)

zgłoś |

Hania,  

i teraz szczęsliwi razem pod pierzynką :)

zgłoś |

bosonoga,  

Haniu - miejmy nadzieję, że tak właśnie się stało :) Dzięki!

zgłoś |

bosonoga,  

ratienko - dziękuję i pozdrawiam :)

zgłoś |

Bogna Kurpiel,  

Sympatycznie mrużysz oczko do czytelnika:))) Motyw pierzyny jakże zacny i filuterny :) Buziaczki Boseńko:)))

zgłoś |

bosonoga,  

Bogna - cieszę się, że zauważyłaś przymrużenie oczka i filuterność pierzynki :))) Ale Ty mnie przecież znasz :))) Dzięki!

zgłoś |

.,  

z czasem dorastamy do odejścia ale ktoś wybiera porę i datę ładnie spokojnie i bardzo stonowany nie ma egzaltacji liryczna emigracja :)

zgłoś |

bosonoga,  

Marcel - egzaltacja byłaby tutaj zbyteczna... Dziękuję :)

zgłoś |

Bazyliszek,  

bardzo cieplo i z humorem na smutny temat:))))

zgłoś |

bosonoga,  

Dziękuję Smoczku, wierny czytelniku :)

zgłoś |

kamyczek (Chinita),  

Ano, niezbadane... Dobrze, że z przymrużeniem oka. Buziaki, Boseńka.

zgłoś |

Jerzy Woliński,  

ładne zwieńczenie doczesności:)

zgłoś |

Leszek Sobeczko,  

podoba mi się lekkość wypowiedzi, trudny temat, a z przymrużeniem oka --- pozdrawiam

zgłoś |

bosonoga,  

kamyczek, Jerzy, Leszek - cieszę się, że czytelnicy zauważyli przymrużenie oka (moja specjalność :)))) Dzięki serdeczne!

zgłoś |

bosonoga,  

mua - wszystko jest ok, żarcik przyswoiłam :))) Buziaka przesyłam :)))

zgłoś |

alt art,  

mi nie zabieram się; mi dopiero zaczynam..

zgłoś |

bosonoga,  

Alciku - i chwała bogu, przecież jesteś naszą maskotką :))) Dzięki za odwiedzinki!

zgłoś |

bosonoga,  

absynt - jeśli widzisz w tym horror, to też dobrze :) czytelnik ma prawo wyczytać z wiersza, co mu wyobraźnia podpowiada :) dzięki za odwiedzinki!

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz,  

może lepiej że na wesoło...rozbawiłaś mnie.

zgłoś |

bosonoga,  

An - Ty wiesz, że najbardziej lubię żartobliwe wierszydła pisać, a i czytać :) Dziękuję, gdzie Ty się podziewasz? Dawno Cię nie widziałam:) Buziaki przesyłam:)

zgłoś |

An - Anna Awsiukiewicz,  

Jestem, jestem - tylko się tak jakoś rozleniwiłam, że aż wstyd - hihi..pozdrawiam bosonóżko..

zgłoś |

Maryla Stelmach,  

czytam z wielka sympatia dla babć i Ciebie.

zgłoś |

bosonoga,  

Marylo, dziękuję w imieniu babć i własnym :)

zgłoś |

Veronica chamaedrys L,  

...ciepło prawie jak babci...moja babcia, spakowała się na św. Józefa...zabukowano Jej bilet na ten właśnie termin...odleciała o czasie...:)

zgłoś |

bosonoga,  

Dziękuję za komentarz i podpięcie. Lecę poczytać...

zgłoś |

hossa,  

przylazłam za grafiką, wyuśmiechał:)

zgłoś |

bosonoga,  

hosso - dzięki za uśmiech Rafale M. - dzięki za punkcik

zgłoś |

Małgorzata Pospieszna-Zienkiewicz i Edek Pospieszny,  

Ech! Sympatyczny bardzo, a z tym rysunkiem de Rudej prawdziwe cudeńko.

zgłoś |

bosonoga,  

Dzięki, Małgoś! Pozdrowionka

zgłoś |

xyz,  

trochę tu z mojego dzieciństwa ;)

zgłoś |

doremi,  

i tak bywa...

zgłoś |

bosonoga,  

Zoi - cieszę się, że mogłam wskrzesić odrobinę z Twojego dzieciństwa... Dzięki!

zgłoś |

bosonoga,  

padme, Jaga - dzięki za przycupnięcie przy Pelasi :)))

zgłoś |

blue eye,  

pierzynka się przyda, zima nadchodzi :))

zgłoś |

bosonoga,  

blue eye - owszem :) dzięki!

zgłoś |

Magdala,  

ponieważ planuję umrzeć pierwsza jako babcia, więc sprawę doganiania pozostawiam dziadkowi. ale jest coś na rzeczy z tym bliskim umieraniem. i znowu: nie miałam okazji tego niestety (?) obserwować - moi dziadkowie i babcie umierali w sporych, kilkunastoletnich odstępach. ale temat wspaniały, jeśli tak można o tym mówić - miłość za grób! no właśnie. tęsknota tak silna, że... też tak chcę.

zgłoś |

Magdala,  

ale o wierszu nic nie powiedziałam :) Bosaku, piszesz jak tylko można sobie wymarzyć: prosto, zrozumiale, pięknym, czyściutkim językiem o rzeczach zwykłych, bliskich, niemal intymnych. uwielbiam taką poezję, bo to poezja życia i ... śmierci. najbliższa. dziękuję, że jesteś tutaj.

zgłoś |

bosonoga,  

Magdala - bardzo, bardzo dziękuję za tak pochlebną recenzję - aż się zarumieniłam :) i nie wiem, co powiedzieć :) Ja też się cieszę, że jesteś! Pozdrawiam z uśmiechem :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

wzruszające z dużym opóźnieniem - nie było mnie na Trumlu gdy pięknie stworzyłaś :)

zgłoś |

bosonoga,  

Damianie - dziękuję i pozdrawiam :) Chyba w ogóle mało się znamy, bo ja ostatnio mam kłopoty z okiełznaniem czasu :)

zgłoś |

Damian Paradoks,  

to tak jak byśmy się już znali. Pozdrówki :)

zgłoś |

bosonoga,  

Ano :) Pozdrówki :)

zgłoś |

piórko,  

Wzruszający i ciepły wiersz :)). Przypomniałaś mi mojego dziadka, on często podobnie mówił, jakby przygotowując do tego co nastąpi. Dziękuję Ci :)

zgłoś |

Aśćka,  

piękny wiersz o umieraniu, przypomina mi film Kolskiego "Szabla od Komendanta" i różne śmierci tych, którzy się kochali, oni siebie wołają i do siebie idą - poetycko rzecz ujmując:)

zgłoś |



pozostałe wiersze: Non-sens, Villanella z Muzą, bliżej ciągle dalej, rewanż, Czarna dziura, Wiadomości, czyli koń by się uśmiał albo zapłakał, Endorfiny Haliny, Na Sarmatę czy na Kim Una?, w koło Macieju, Przystań, nirodha 2, Niezborność, horror z czarną kiecą w tle, Villanella z echem, Rankor, Villanella z przymrużeniem oka, Villanella rzewna, Pielgrzymi, Pestki, A kysz!, I komarzyce jak wampirzyce, oćma, bez znieczulenia, Dobrodziej, Poranek, Limeryk z ostatniej chwili, Villanella na cztery łapy, Wodzirej, Durna Maryla, nirodha, O(d)puszczenie, A gazda nazywał się Bujok, Niejedna, Przyśpiewki na niedzielę, Villanella Mammina, kiedyś, Ząbkowanie, zakłócenia, krótki fim z tonami słońca, schyłek, A w Skolimowie jesień coraz krótsza, Remake, Genom dwubiegunowy, znowu w lesie (bajka na dobranoc), Bez słów, GAD, Kapłan, zostań, limeryk ułomny(ej), Och, Ziuty!, nie dziękuj na zapas domniemanym bogom, Za - duszki, haiku wyb(i)orcze, haiku empatyczne, Vilanella z laską, Gniazdo, Cudnie (bez czasowników), jest cudnie!, Fatamrugana, a bóg pruje ściegi, bajorko, zaćmienie, na spodzie przedwakacyjnych snów, niedopatrzenie, matce, a stopy miała jak Kopciuszek, nie dorasta mu do pięt, Barejanella, Vilanella z jajem, grunt to tupet!, harcerzyk, słodki ptak młodości *, Błękitnella, nenufary nad Soliną, czyżby do nieba?, spokój znajdziesz w ciszy (2), "masz takie oczy zielone", spokój znajdziesz w ciszy, skomlenie, figlarny anioł, żona Cichego, gdy sznur za słaby, bestia, zaprosiłeś mnie do przyjaciół, Jasna Polana powoli zmierzcha, granatowo-białe wypustki, naszyjnik, A co - nie mogę? (drabble 4), uwierzyłam, rozbrat, Dziadunio, Bez gorsetu, każdego roku na ulicy Wielkanocnej, ersatz, Podkolorowanie, Przedostatnia stara panna, Miał na imię Czaruś, odrobina miodu wśród brei z manny, A niech (ktoś) to licho porwie!, Skandowanie po ka - to - li -cku, Echo, nie pamiętam, czy wtedy padał deszcz, niezbadane są wyroki, Modlidło, nie żałuje niczego, portret naszkicowany, rosyjskie miewam sny, de gustibus non est disputandum, to se ne vrati, kolekcja, Małe jest piękne!, dwanaście godzin z życia marchwiowej, utrwalona na fotografiach, rytuał, gotowe na wszystko czyli rzecz o babskiej przyjaźni, minus dwadzieścia, maligna, wstręty, "Niech żyje bal", tylko " młodość uśmiecha się bez powodu", "najpiękniejsze jest to, co jeszcze nieskończone", z pierwszych szelestów stronic, Ostatni będą pierwszymi, femme fatale, o tym, co mówiła babcia, marzenia malarki, rozmyślania zgryźliwej, Tylko on!, przejście, hieny, modliszki, czarne wdowy*, ***, konkubina, kreacje, cyrk, Wynurzenia nad grobowcem, Schody do Niego, Pokażę wam figę z makiem, swąd przypalonej padliny, Dziwak, Radosnego Alleluja!, myśli jak koty - najczarniejsze w nocy, Kaziu - zakochaj się!, babski comber, skazani na ciszę, całe życie kobiety, Po omacku, Ukarany, Babuniu, Aż trudno uwierzyć, Przykurzony anioł,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1