18 lipca 2015
Przypadki Zbigniewa M. - Droga Krzyżowa
Zbigniew wyrywa krzyże kamieniom.
Zbigniew wykrawa w kamieniach krzyże.
W przyrodzie nic nie ginie. Krzyż za krzyż.
W przyrodzie nic nie gnije. Kółeczko za krzyżyk.
Aureolka za Krucyfiksik.
Aura Krucafuks Pochuju Bomba.
Zbigniew przy pomniku erektuje jak słoniowa trąba.
Do góry rąsia. Haj Noł Loł,
To na szczęście.
To na szczęście tylko kamień.
Mazut może zmrożony.
Marmur pastowany,
z którym do parku nie można?
Na Skaryszewie popatrz,
nie takie pomniki na spacer
ludzie wyprowadzajo.
Czochrajo pod rzeźbionym włosem.
Kołysanki śpiewajo. Nie kolebio.
Zbigniew jest dobry dla pomników.
Zbigniew jest lepszy i najlepszy.
Wzór na pomnik to nie byle kto.
Zbigniew liczy na spiżową wdzięczność.
Nie po to się dochrapał funkcji w Związku
by dać się odlać w byle Gównie.
Każdy ma taki Krzyż
jaki wyrwie Chrystusowi.
Zbigniew ma już w czym wybierać.
Ma już Krzyż na każdy dzień tygodnia.
Pracujący, świątek, piątek
i dwa na niedzielę.
Trzeba się cenić.
Albo cierpieć na bezcenność.
15 listopada 2024
Bez zapowiedzisam53
15 listopada 2024
1511wiesiek
15 listopada 2024
Wielki BratJaga
15 listopada 2024
Słodziakudoremi
14 listopada 2024
KaterinYaro
14 listopada 2024
FluktuacjeArsis
14 listopada 2024
Muslimowo. Szczypce śmierciArsis
14 listopada 2024
0005.
14 listopada 2024
0004.
14 listopada 2024
święta - dzieci przyjadąsam53