2 września 2013
abstynencja
czy to już na pewno piekło?
siedem miesięcy bez poezji
idzie ósmy
a tu trzeźwość wylewa się
uszami
mógłbyś zapisać się do klubu
anonimowych realistów
ale (perfidne "ale)
jeśli się raz przyznałeś
to zerwanie banderoli
grozi ślepą nieufnością
nawet jeśli jeszcze się nagle skusisz
i pójdziesz w open tango
z byle pierwszą dopełniaczówką
to żaden syndrom przerwanej bessy
nie jest wart by złożyć słowa do słów
w imiesłów
chyba że najzwyczajniej w świecie
robisz to co lubisz
bimber z nas w wysokoprocentową
trąbę
25 listopada 2024
AniołyBelamonte/Senograsta
25 listopada 2024
Wróciłem do domu, MamoArsis
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53