19 november 2022
Z balkonowych historyjek
Z premedytacją łamię zakaz palenia
liści w kryształowym wazonie po babci.
Dym leniwie pełznie po krętej ścieżce
upstrzonej gołębiami.
Ostatecznie przekarmione gubią kierunki
i zbędne skrzydła. Zza zamglonego okna
naprzeciwko pomarszczona jesień grozi
palcem, więc swobodnie sączę herbatkę.
Jak zawsze spluwając na głowy ludzi
z kasztanów. Coraz ich więcej i więcej,
wypełniają przestrzeń pomiędzy światami.
W jednym z nich śpię, w drugim niepewny
reinkarnacji jadam tylko owoce smażone
na boczku. Zapas z lat najtłustszych.
Dym rzednie, wazon pękł na cztery części
– zima, balkon zamknięty.
30 september 2023
Satish Verma
30 september 2023
Jack Strange
29 september 2023
Satish Verma
28 september 2023
Satish Verma
27 september 2023
Jaga
27 september 2023
Satish Verma
26 september 2023
wiesiek
26 september 2023
Satish Verma
25 september 2023
wiesiek
25 september 2023
Eva T.