24 september 2015
Inhibicje
Stoimy u progu i nieba, i piekła
nerwowo krążąc od bramy do bramy
– wszystkie znaki na ziemi wskazują,
że te zamknięte na głucho.
Na nic stulecia pasji, modlitw i grzechów.
Tych żarliwych, tych od niechcenia.
Więc drepczemy, znikąd pocieszeń,
ani nawet instancji odwoławczych.
Wszelkie skargi o kant można potłuc,
cyrografy zużyć na podpałkę.
Wracamy gromadnie nie dopełniwszy
przeznaczeń, tylko w głowie kołacze:
Co komu pisane, lecz mogli przeprosić
za opóźnienia.
16 november 2024
0006.
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek