21 july 2015
Dosyty
Noc, słowa nie padają, zresztą
śpisz. Cisza pomiędzy nami
uderza w ściany.
Kurz osiada na szybach,
drżą napięte jak struna.
Do granic rozprężeń.
Dla ciebie zamieniam miejscami
wnętrze z zewnętrzem.
Nic nie jest takie samo.
Ale tobie brakuje banału,
więc wciąż między nami
nienazwania;
noc, słowa, szkło, ściany.
5 november 2024
0511wiesiek
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.