18 july 2014
Continuum
Zapinam życie na ostatnią dziurkę,
na drogę sen i czerstwa bułka.
A ty mi mówisz, że to rozpacz,
która często dotyka przedstawicieli
gatunku.
Tymczasem droga blednie tuż za drzwiami,
trzeba się kurczowo trzymać za kieszeń,
nawet jeśli pusta. Powiadasz: wiosna
– a ja na to spluwam z wysokości
wzrostu.
Kroki gasną jak zapałki, nie należy płakać
nad rozlanym. Zresztą w kałużach smaki
dzieciństwa. Tylko kaloszy szkoda w czasach
zagłady.
Już pójdę, skoro odjechał ostatni
dyliżans. I to dość dawno.
21 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
19 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek