22 february 2014
Pory, cykle, wieńce
Płytko, ot tyle ile pod paznokciem.
Nierówno przyciętym, a nie żadne tam pedikiury.
Nogi śmierdzą, po całym dniu.
Ale o tym nie wspomina się głośno
albo nie należy.
Bo taki zachód słońca i księżyc, że ach i och
oraz inne zachwyty.
Być może nawet nie warto zapisywać słów.
Skoro tylko pies z kulawą nogą.
Wyje.
Któż inny chciałby czytać, tak czy inaczej wyniosą.
Do przodu. Dzień i noc, następstwa, z których nic
się nie wykluje.
Chyba że lato, jesień, zima.
Wiosna.
3 february 2025
0502wiesiek
3 february 2025
Majkaajw
2 february 2025
0041absynt
2 february 2025
Irminaajw
31 january 2025
3101wiesiek
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek
27 january 2025
W styczniu i nie dziwi nicJaga