30 january 2014
Chipsy o smaku dziewicy orleańskiej
Tak się dzieje kiedy trzeba pisać,
a nie ma o czym, jak, gdzie.
Wystarczy cokolwiek – imperatyw.
W skali jeden do dziesięć.
Oficjalne kładzie się bruzdą na czole,
w poprzek życiorysu.
Po łacinie brzmi dumniej.
Karty mówią: jesteś głupi – nieodrodne dziecko
swoich rodziców. Gdzieś tam czerwienieją
zachody. I wschody, jeśli już o tym wspomnieć.
Budzę się, to powinno wystarczyć,
jestem zdolny do życia.
Otwierając słownik, sposobem chybił - trafił,
zawsze odnajduję hasło „maligna”.
I jak tu nie wierzyć w przeznaczenia.
Albo inne strachy na lachy.
Kant ma ubaw w siódmym niebie dla byłych
skurwysynów.
(Takie jest oficjalne stanowisko czynników,
trzymających za pysk całą resztę.)
30 april 2025
Eva T.
29 april 2025
Eva T.
26 april 2025
Eva T.
23 april 2025
wiesiek
21 april 2025
wiesiek
19 april 2025
wiesiek
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
17 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw