20 march 2013
Zaciszenie
Śpij, jeszcze czas
nam się przesącza przez szpary w drzwiach.
Póki co są dni i karty
kalendarza.
Jutro to za wiele oddechów stąd,
aby były policzalne na tak nieskomplikowanym
abaku jak palce.
Śpij, będę ci opowiadał
życia. Ciche ja cmentarz, niewyobrażalne.
A kiedy nam już braknie westchnień
spłoną fotografie.
Przeminiemy z dymem, lecz to nieważne.
Śpij, nie chcesz widzieć,
że płaczę.
Albo nawet przeciwnie.
28 september 2024
2809wiesiek
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma