7 february 2023
Taki sobie wierszyk
Nomen omen:
I
Na stoliku, w ciemnym kącie
leżą pióra, gęsie, może orle.
Co nie zmienia nagiego faktu
– brak na rynku inkaustu.
II
Cztery koty na pięciu łapach
– oto wieczorna tajemnica
wszechświata. Do zapomnienia
z rana, bo kawa stygnie
wraz z pościelą.
III
Po śniadaniu pora rozważań,
górnolotnych – spadnie deszcz
czy umyć okna,
Szczególnie to od podwórza,
gdzie w starym piecu pali
sąsiadka. Podobno ładna.
IV
Obiadu nie będzie, kura uciekła
z garnka. Zmarznie na kość
z pierza odarta.
Woda bulgocze, więc zupa z
gwoździa, tylko tabory odjechały
w kierunku zachodzącego słońca.
V
Kolacja,z poematu nici,
nastał czas wulgaryzmów
i nieprzyzwoitych gestów.
Takich jak ukłony w stronę
dziada I obrazu. Wiele razy.
VI
Noc, sen oraz kolejna porcja
dyrdymałów. Te, na szczęście,
zapomniane nie trafią na papier.
I dobrze, bo mu się kończy
cierpliwość.
Szczególnie, że czerpany
z nielegalnych źródeł.
Imię wróżbą – zupełnie bez związku,
lecz brzmi mądrze.
28 march 2023
Satish Verma
27 march 2023
wiesiek
27 march 2023
Jaga
27 march 2023
Ice
27 march 2023
Satish Verma
27 march 2023
jeśli tylko
26 march 2023
Jaga
26 march 2023
wiesiek
26 march 2023
Andrzej Talarek
26 march 2023
Satish Verma