9 april 2020
Teatrzyki
Życie jest pełne ulotnych szeptów
ze spuchniętych ust, tych którzy odeszli,
utknęli pomiędzy krzywiznami dróg.
Tak twierdzi Andrzej, udzielny władca marionetek
wciąż obsiadujących ławki. To wrony,
te od rozdziobywania nadpsutych kalendarzy,
twierdzą Głupcy.
Im na pohybel w budce suflera wciąż padają
deszcze, poziom miękkości rośnie zatykając
miejsca pomiędzy słowami, te, już zbędne,
swobodnie opadają poniżej poziomu podłogi.
Chociaż twierdzili, że są lżejsze nawet od powietrza,
które rozrywa płuca do krzyku, obojętnie czy jest
pierwszy. Nikt nie sprawdza kolejności, ostatecznie
Andrzej może mieć rację.
Marionetki kraczą, raczej ironicznie.
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
1802wiesiek
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
tu i teraz, zanurzając sięTomek i Agatka
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz