25 october 2012
25 october 2012, thursday ( czas )
każdy ma swój i swój przemierza. bywa że ma towarzysza, bywa że dwóch
mówią tak lepiej, bo kiedy się potkniesz ten co cię mija skorzysta,
na drodze kamień kamieniowi równy
nadal śpię po lewej stronie łóżka, leżąc na wznak ćwiczę skrzydła,
w cieniu beżowych kloszy, nocnych lamp, wyglądam jak ćma
i to się sprawdza tyle że ja nie lecę do światła, zgaśnie zanim wyjżę ze środka
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek