26 november 2014
Sklep z szarymi, brzydkimi swetrami
Bio hazard – strefa rażenia, epicentrum.
Jednak wchodzimy zasłaniając usta
papierosem. Zgaszonym przez opad.
Później już normalnie, oczy łzawią,
pot spływa wzdłuż kręgosłupa.
Stygnie, coraz zimniej,
a swetry porozciągane.
Ręka w rękę, z przyklękiem,
skłaniamy głowy
przed ekspedientem.
Najwyższa półka.
Krzyczy: po prośbie? wynoście się,
wynoście. Chociaż przyszliście
z krainy mlekiem i miodem
spływającej.
Więc w drogę, bez dalszych ostrzeżeń,
takich jak: Baczność! Wyprzedaż.
7 august 2025
wiesiek
7 august 2025
Jaga
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
absynt
6 august 2025
wiesiek
5 august 2025
wiesiek
5 august 2025
absynt