5 may 2014
Na debecie, wieczny odpoczynek
Streszczając w dziesiątkach znaków – drzwi, szafy
i inne imponderabilia:
Listonosz puka trzy razy, więc pora na objawienie.
Znaki na niebie, ziemi i pod nią
– odwieczne naprężenia.
Z zasady nie wpuszczam obcych, z butami
w pościel. Omijam szerokim łukiem natrętów
po drugiej stronie,
zgodnie z prawem dialektyki – nie żebym cokolwiek
rozumiał. Najmniej lustra. W których zimne oczy,
wykrzywione usta, pomimo żebraczych gestów.
Nie jest dobrze, tylko szkielety w szafie radośnie stukają
kością o kościec.
6 january 2025
0601wiesiek
5 january 2025
0501wiesiek
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
2 january 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
2 january 2025
0201wiesiek
2 january 2025
0034absynt
1 january 2025
Happy New Year!Eva T.
1 january 2025
010125wiesiek
30 december 2024
0033absynt
30 december 2024
(...) jeżeli będziemy sięEva T.