27 september 2013
Na dworcu w
Wymieniłbym świat na bilet do,
bo zza brudnych szyb
poczekalni jest tak nieznośnie
kolorowy.
Kiedyś miałem marzenie
za dziewięćdziesiąt osiem groszy.
Teraz zamknięta kasa biletowa i pajęczyny
na czapce zawiadowcy wieszczą upadek.
Z peronu trzeciego. Na tor niewiadomy.
Byłem tu wczoraj, może dziś,
bez znaczenia – skoro
na ławce obok
ten sam staruszek.
Śmierdzi niepłukanym
tytoniem:
Przed wojną panie
było dokładnie tak samo.
Więc czekam na,
spluwając przed siebie.
Ze stacji A do stacji B nie odjedzie pociąg,
podróżnych prosimy o zajmowanie miejsc
i odsunięcie się od okien.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.
19 november 2024
Metaphysics Of ShrineSatish Verma
18 november 2024
1811wiesiek
18 november 2024
0007.
18 november 2024
0006.
18 november 2024
Śpiew ptaków to są myśliEva T.
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma