2 czerwca 2016
Pod jabłonią
Dzwonią że umarła,
że jak szła korytarzem, tak się przewróciła.
Ale ile lat? tego nie wiedzą, mówią bardzo stara,
i na jakiej ulicy to, w jakim obcym mieście, jeszcze
raz powtarzają ulicę, godzinę - te wszystkie
niezbędne informacje, żeby trafić,
bo do nich też dzwoniono.
Trzeba mieć jakiś kontakt, pierwszą myśl
do kogo by tu... komu przekazać?
A tu grom z ciemnego nieba, bo przecież
w młodości wyrzekła się rodziny
i całe życie tylko siostrzyczki, siostrzyczki...
i Jezu, Jezu, mój słodki Jezu.
Za starzy jesteśmy, żeby teraz szukać, błądzić,
no i jeden raz u nas była - wystawiliśmy
stół i krzesła pod jabłoń.
Poszła do domu do leżącej na łożu,
gdy my z dziećmi w cieniu
czekaliśmy aż wróci.
.
27 kwietnia 2024
NumerMarcin Olszewski
27 kwietnia 2024
Ulica niebolesnychkb
26 kwietnia 2024
2608wiesiek
26 kwietnia 2024
zgarbiona wiarasam53
26 kwietnia 2024
CancerArsis
25 kwietnia 2024
nie mogę zasnąćYaro
25 kwietnia 2024
zatopiony obrazYaro
25 kwietnia 2024
***eyesOFsoul
25 kwietnia 2024
Adam Zagajewski - pamięćsam53
25 kwietnia 2024
2504wiesiek