Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 august 2011

przyszło

Jestem sobie chochlik – kogo mogę, zwodzę.
Antoni Edward Odyniec





posprzątać cmentarz
co za tym idzie
pełzać
choć czasem podfrunąć chętka
czego się wcale nie wstydzę

zabawa jest niezła
kiedy nikt nie widzi
jak się porusza glista

ludzka
nierzeczywista

zdeklarowany onanista
nie chce dwukrotnie linieć
w płuckach
w lochach

zaraził mnie odyniec
i teraz szlocham
na niedomyte warzywa
odpływam


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 august 2014

dotknij wody

ostrożnie żeby się nie zmoczyć
poddaj się fali powierzchownie
w żadnym wypadku nie dotykaj wiatru
by wiatropylnym nie zaszkodzić
i przy okazji nie zaprószyć oczu
 
tak szkodził wieczny tułacz marii
w niepokalanym jej poczęciu
i doprowadził do upadku meme
w mrocznym przytułku gdzieś w krakowie
buendia ze starości zmarła
 
melquíades miał dagerotypy
ale bez wiary heraklita
nie przywiązywał dużej wagi
do chusty świętej weroniki
i czas roztrwonił na dowcipy
 
lepiej nie słuchaj zimmermana
który w odpowiedź wiatru wierzył
aż go zawiało nad rio pecos
choć łatwiej postrzał w brzuch jest ścierpieć 
wchodząc do rzeki na kolanach
 
 


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 28 may 2011

a choćby i potop*

Moje miejsce jest w domu wariatów.
Werner Herzog




płaczesz
pod oczami worki
z piaskiem

z piskiem
łza się nie przeciśnie
do snu układamy
zwyczajnie wyschnie
i będzie ślicznie
wszystkim gra muzyka słychać
tam tamy
chronią kurczaki przed stroszkiem

życie bije rytmicznie
w dupę
skończyły się proszki

jutro kupię





*après nous, le déluge
Jeanne Antoinette Poisson


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 7 july 2011

dożywocie

*
drzwi otwarte na oścież
ciąży nadmiar gościnności
gospodarz zadufany
odporny jak talizman
skrobie napis na ścianie
o nic nie pytać
tworzy drapieżną fakturę

proszę nie czytać w bliznach
za ciszę dziękuję
potyka się z murem
reliefów nikt nie zamaluje
płoszy krzywizna
i złe proporcje

gospodyni w depresji
wraz z ojcem
wszystko się zmieści
z wyjątkiem treści w tej pustce

**
tabletki doustnie
iniekcje dożylnie
gotowa
lewatywa

a teraz uśnij
albo spij mnie
z głową
niech się przemyślnie kiwa


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 october 2011

więc tolos mój i Mucha siada

Tak więc - to los mój na grobowcach siadać
I szukać smutków błahych, wiotkich, kruchych
"Grób Agamemnona" Juliusz Słowacki



pendentyw nie jest inwektywą
podobnie trompa
natchnieniem bywa
grób gdy z namysłem stąpać
skarbiec atreusza
wzrusza

budowla mogilna
wzniesiona maestrią człowieka
czasza podniebieniem silna
pręży się przez wieki
mrozoodporne ciosy
stroszy

na zmienną aurę niepodatne klińce
gdy nie bita głowa
i ciało bez sińców
nauczmy się kopułować
tak by historii nie plamić
przetrwamy


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 september 2011

cukierek apteczny i ziele na kraterze

Go out and shake the candy tree, boys*




wszyscy śmierdzieli

lać naftę na cukier
jakby łukasiewicz z wańkowiczem
dogadali się w kwestii pokrzepienia
i wspólnie oświeceni
z aptekarską precyzją ronili iluzję

niech sprzątacze ulic kopią groby

kiedy oddech zabija lepiej
nie szczepić się
uciekać przed życiem z torebką
pełną kulek kamfory
zawieszoną stryczkiem na szyi

każcie stolarzom robić trumny

nie warto
szukać słodkich rozwiązań
pod drewnem z przekłamanego drzewa





*Tak, według Cathryn Guyler,  kupiec z Macon w stanie Georgia zwykł zachęcać klientów. Drug store drug story.


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 may 2011

wieczne poszukiwanie racz mi dać

ciekawość
nigdy nie była dla mnie stopniem
równią pochyłą bardziej

i tak wsadzałem palce między drzwi
język między wargi
drzwi między bajki
o palcach między wargami
o języku

i tak wszystkie światy odkryte
odkrywam na nowo
za każdym razem tak samo
przykrywam się kołdrą jak tobą
za każdym razem inaczej


number of comments: 6 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 10 july 2011

kalahari

pocztówka z Botswany





patrz
surogatki stoją na wzgórzu
kręcą głowami

mówisz
że tu mają najwyższy wzrost
pkb na osobę
i jestem w błędzie jak ci angole
w kwestii meerkat

że dla jednej puli
żadna nie ukręci łebka
tym bardziej nie urodzi

i co z tego
że łatwo dają się oswoić
w przeciwieństwie

jaki znowu huzar rudy
sama wyglądasz jak koczkodan


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 18 june 2011

konstatacja krzesiwa

hubce



wypatrzyłem oczy na reklamę tuszu
teraz wiem
nasze rzęsy były perfekcyjnie rozdzielone
podobnie usta ramiona i inne takie
intymne szczegóły

niedostatki
kompensowaliśmy wyostrzonym słuchem
nie przywiązując wielkiej wagi do słów
bezgranicznie oddaliśmy się pantomimie
wkrótce
zastąpiłaś miesięczne niedogodności
fantomowym bólem

z całą jaskrawością zrozumiałem
jak bardzo
byliśmy energooszczędni

żeby wypalić się na dłużej
należy często gasić płomień
po omacku
trącać się nosami jak nietoperze
oswoić ciemność


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 7 october 2011

smoła

ciągnie się za mną lepik
niczego nie spaja nie krzepi
nie łączy w radosnym odruchu
równa z muchą

człapię jak kotka po rozgrzanym dachu
cokolwiek dobrego spotkam
odchodzi do piachu złością ogrzewa kości
myślenie boli jak zleżały kutas

pod podeszwą buta
ocean miłości


number of comments: 7 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 october 2011

niedziele zabijają skuteczniej niż bomby (w zbiorze: "Madrygały z czynszówki")

oto prawidła weekendu;
smog, wszystko ściśnięte                                                       
gorzej od masztów w sztormie,
nie możesz iść gdziekolwiek
a jeśli już, wszyscy się gapią przez okna
albo czekają na obiad;
nieważna jakość (potraw, nie szyb)
i dłużej będą rozważać przyszłą żołądka treść
niż jeść - zeżrą w mig,
dlatego rzuciła mnie żona,
byłem gburem nie więdząc kiedy się uśmiechać
albo (co gorsza)
wiedziałem i nie robiłem tego, aż
któregoś popołudnia,
kiedy nurkowałem w basenie,
grałem w durnia
oglądając na scenie
gładko ogolonych komików
z TV, w nakrochmalonych koszulach i krawatach frymuśnych,
którym do twarzy świat przykleił uśmiech
zła wyrządzając bez liku,
zacząłem symulować ból głowy,
a oni
wskazali mi sypialnię
młodej (siedemnastoletniej?) damy;
udając, że śpię,
w jej pościeli
pełzałem

jakkolwiek wszyscy wiedzieli,
że jestem tylko pozornie opanowany
i choć próbowałem wszelkich sztuczek;
myśleć o Oskarze W. za kratami,
jednak nie żyje już Wilde,
o Erneście, który sięga po sztucer
i strzela do lwa
albo spaceruje po ulicach Paryża
znaczonych dzikimi kolesiami,
kształtnymi kolanami
mdlejących kurtyzan,
ale mogłem tylko wkręcić się
w jej świeżą bieliznę,
z zagłówka wstrząśniętego paroksyzmem
spadło kilka bibelotów, nic więcej;

słonie, szklane lalki z powabnym wytrzeszczem,
parka młodych z wiaderkiem wody,
ale nic z kompozycji Bacha - żeby choć jeszcze
dyrygentem był Ormandy - zatem to wszystko olałem,
próbowałem się wyszczać (wiedziałem
że będę miał obstrukcję przez tydzień),
wyszedłem,
moja żona, czytelniczka Platona
i e.e. cummingsa, podbiegła i rzekła
"ooooch, gdybyś widział Nadętego na basenie!
Kręcił salta w bok i w tył, i to było najzabawniejsze
ze wszystkiego, co mógłbyś zobaczyć KIEDYKOLWIEK"
Myślę, że niewiele później jakiś człowiek
przyszedł do naszego apartamentu na drugim piętrze
około siódmej rano i wręczył mi pozew
rozwodowy, więc wróciłem do łożka, do niej
i powiedziałem nie martw się, jest okej,
a ona wtedy w płacz, płacz, płacz,
wybacz, wybacz, wybacz,
a ja na to proszę przestań
o sercu pamiętaj.
Jednak tego dnia, kiedy odeszła
około ósmej wyglądała tak samo
jak zawsze, a może nawet lepiej;
nie przejmując się goleniem
wziąłem wolny dzień
i zszedłem
do baru za rogiem

 

 

 

 

Bukowski Charles:
Sundays Kill More Men Than Bombs
from The Rooming House Madrigals
:
Early Selected Poems, 1946-1966



due to weekend conditions, and although there's
too much smog, everything's jammed
and it's worse than masts down in a storm
you can't go anywhere
and if you do, they are all staring through glass windows
or waiting for dinner, and no matter how bad it is
(not the glass, the dinner)
they'll spend more time talking about it
than eating it,
and that's why my wife got rid of me:
I was a boor and didn't know when to smile
or rather (worse) I did,
but didn't, and one afternoon
with people diving into pools
and playing cards
and watching carefully shaven T.V. comedians
in starched white shirts and fine neckties
kidding about what the world had done to them,
I pretended a headache
and they gave me the young lady's bedroom
(she was about 17)
and hell, I crawled beneath her sheets
and pretended to sleep

but everybody knew I was a cornered fake,
but I tried all sorts of tricks
I tried to think of Wilde behind bars,
but Wilde was dead;
I tried to think of Hem shooting a lion
or walking down Paris streets
medallioned with his wild buddies,
the whores swooning to their beautiful knees,
but all I did was twist within her young sheets,
and from the headboard, shaking in my nervous storm,
several trinkets fell upon me

elephants, glass dogs with seductive stares,
a young boy and girl carrying a pail of water,
but nothing by Bach or conducted by Ormandy,
and I finally gave it up, went into the john
and tried to piss (I knew I would be constipated
for a week), and then I walked out,
and my wife, a reader of Plato and e.e. cummings
ran up and said, "ooooh, you should have seen
BooBoo at the pool! He turned backflips and sideflips
and it was the funniest thing you've
EVER seen!"
I think it was not much later that the man came
to our third floor apartment
about seven in the morning
and handed me a summons for divorce,
and I went back to bed with her and said,
don't worry, it's all right, and
she began to cry cry cry,
I'm sorry, I'm sorry, I'm sorry,
and I said, please stop,
remember your heart.
but that morning when she left
about 8 o'clock she looked
the same as ever, maybe even better.
I didn't even bother to shave;
I called in sick and went down
to the corner bar


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 15 may 2011

obalam mity (tryptyk higieniczny)

dezynfekcja

Oh the sisters of mercy, they are not departed or gone.

They were waiting for me when I thought that I just can't go on.
*
Leonard Cohen
 
 
nie przecieraj pośladka
wytarty na parkowych ławkach
na głazach w sadzawkach
strumieniach
lepiej
otrzyj ślad sumienia
łzę po wietrze
oddycham tym samym jałowym
chlipię ślepię
i się zapowietrzam
na widok pielęgniarek troskliwych ponad miarę
zdrowych sterylnych dla głowy
 

dezynsekcja


Czerwie biegły za obcym im brzmieniem muzycznym
Jak wiatr i woda bieżąca
Charles Baudelaire
(w tłumaczeniu Jastruna "bierząca" - zdarza się)
 


czerwia zalałem w czubie
nie będę tępił robactwa
lubię
mrówki faraona za piramidy
podziwiam gnidy za utrudnianie prokreacji
za wszy i mendy
drapię się bo muszę
bo mi obwisły uszy
od niechcianej muzyki
będę
jak robak przebierać
pomiędzy nogami
nieraz
palcami pstrykam
by z arytmii nie schamieć
z atonii
tu i teraz
pomiędzy larwami
muchy z nosa przegonić
 
 

deratyzacja


Legioniści - ilu ich potrzeba, aby bez strat zabić szczura?
Krzysiek09 na Forum Travian.pl


z mojego stada uciekły szczury
nieśmiało
miały lepszą ode mnie proporcję
masy mózgu do masy ciała
smuklejszej były postury
sprytne
i teraz przyjdzie im walczyć na nieznanym lądzie
też jestem chytry
res ad triarios venit
odpłynę w żółtej łodzi podwodnej
zmagać się z Sierżantem Pieprzem o lepsze
zejście godne
nadir i zenit
wyliniały kres
szczur trudny do zabicia jest
 
 


*
Jak te siostry miłosne igrają
z kulawym psem; ze mną.
Na krok nie odstąpią, czekają,
by razem wejść w ciemność.


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 august 2013

otchłań rozpaczy

 
Because that's how it feels when you're depressed. *
Harry Frederick Harlow
 
 
 
 
 
kiedy los skazuje na pionową komorę odosobnienia
pojawiają się pytania natury egzystencjalnej
anankastycznie obsesyjnie i nachalnie
w jaki sposób kobietę izolacja zmienia
 
czy zaniepokojona po miesiącu po roku
nie wykaże zainteresowania seksem
odmówi przyjmowania posiłków i trzeba będzie
chroniąc od głodowej śmierci używać poskromu
 
czy z błogością odmalowaną na twarzy
trzymając ręce za plecami przyjmie pozycję wisielca
w poczuciu stabilizacji ducha i mięsa
namiętnie odda się kochankom z marzeń
 
 
 
 
* Bo tak w depresji bywa
 


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 9 july 2011

wierszyk

nie będę pisał szerszy
oczy bym rozbiegał ponad wytrzymałość

i nie napiszę wyższy
nie chcę niczego maleńkiego zniszczyć
słowem przerośniętym

śmiało

już lepiej grubszy
oddam powagę ociężałej chwili
będę przytulny ciepły i przemiły
jak balon stratosferyczny
będę miał głupszy uśmiech
prześliczny

balast

przy koszu sznur
głowę wśród chmur
co zgubię kiedy się uśpię
będzie jak znalazł


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 17 may 2011

depresja

Careful With That Axe, Eugene
Pink Floyd  Ummagumma

To
był taki spokojny, dobry człowiek – mówią sąsiedzi o 53-letnim
Eugeniuszu M., który w poniedziałek po południu zabił siekierą swą
41-letnią konkubinę Iwonę J
.
Dziennik Zachodni (05.01.2005) Z siekierą na konkubinę
 
 
 
wdzięczny był zmarły
i wdzięczne dzieci kwiaty
za środkowy palec prawej ręki
oddany bez walki
by służył jako gnomon na pustyni Mojave
w Dolinie Śmierci

niewdzięczni starcy
spacerują
po La Place de la Concorde
bez Zuzanny

którykolwiek ją znał
zapomniał

albo zabił


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 september 2011

o piwie, kompleksach i konfliktach międzynarodowych

muszę porozmawiać z panem jak prawdziwy Bawarczyk
Eduard Dietl



*
cywilizowany europejczyk pije piwo codziennie
Niemiec pod Narwikiem
Czech w Szczecinie
(oprócz dwóch koszmarnych dni
spędzonych poza lunaparkiem
w zgromadzeniu misjonarek miłości
przy Bulwarze Gdańskim)

Polak nie potrafi

**
po zdobyciu Narwiku
brytyjskie dowództwo wycofało polską brygadę
spod szwedzkiej granicy

właściciel polskiej restauracji w Doncaster
zapłacił grzywnę
sprzedawał piwo w nieodpowiednich szklankach
na litry nie na pinty

Polak potrafi
kiedy Anglicy nie przeszkadzają

***
Polak potrafi

warzy piwo Bawar
w browarze Krajan
na terenach
podnakielskiej spółdzielni ogrodniczej
w Trzeciewnicy

ciecz
którą nie każdy krajan
zechce pić codziennie
preferując produkty bawarskie
jak każdy cywilizowany europejczyk


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 may 2011

skazy zmazy koszmary

wydaliśmy 15 miliardów dolarów na badania tokamaków
i dowiedzieliśmy się, że są do niczego

Nicholas Krall







seria
z automatu nad głową
a w niej tokamak

beria
nadzoruje proces myślowy
mówi rostrzelać chama
za słowo
każde drzewo potrafię ściąć
nie będzie groźny chuj bez głowy

przy łóżku w głowach ksiądz
zapłakana mama
w nogach do marszu gotowych
nie kontroluje reakcji jądrowej
nie dba o słowa


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 26 may 2011

liszka

cokolwiek wiem
resztę podpowie intuicja
przez mgłę
ostrożnie stąpam po zgliszczach

a jeszcze się żarzy
gąsieniczka
przeziernik z marzeń

skrzydlaty obłoczek
ponętny odwłoczek
imago nago
we śnie

na dobre jest źle
w zakamarkach
w tym dymie
prze
minie mnie
trociniarka szparka

motyl
o jeden dotyk


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 22 august 2011

saska kępa mniej wymięta

Gadu, gadu, gadu, gadu, gadu, gadu nocą,
Baju, baju, baju, baju, baju, baju w dzień
"Ludzkie gadanie"
  Agnieszka Osiecka





całonocne rozmowy, później spanie
do południa, nieśmiała pewność,
że w sułtanie dłonie drżą od kawy
i warkocz podryguje nierytmicznie,

kiedy przychodzi czas na spacer, spełnienie
dziecięcych marzeń o ubranku krakowskim;
biała bluzka i czerwone pantofelki, ale
dlaczego akurat na dąbrowieckiej - tam się rodzą

te wszystkie plotki i biorą na języki
obce, nabierają jakby w perspektywie
wyjazdu z córką do bułgarii albo stanów
zjednoczonych, gdzie można nieustannie

robić zdjęcia i bliskie są tematy, ludzie
jednak mniej przyjaźni, bo nie przepadają
za kompotem z jabłek, tym bardziej ze skórką,
a podają serwetki, które nie są dobre

do pisania, tymczasem na francuskiej
zawsze pod ręką jako dodatek do szarlotki
i wystarczy przyjść z samego rana
na dzień dobry po nową piosenkę.

o fotografowaniu nie myśleć.


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 11 june 2011

z(wiązki) leptocentryczne

łub aż po grób


 
nie wiem
co cię kręci pod powieką
nie potrafię
dwóch pieczeni upiec
na dziko

nieprzebrana miara i rozlane mleko
jeszcze nie zabytek a już rupieć
z ograniczoną żywotnością
uciskane łyko

ze sprzeczności
nie wyrośnie sprzeczka
żegnam w imię ojca
bez dziecka
otoczony drewnem
winylowej płyty nie przegram

oświadczę się z datą pewną
prześlę telegram


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 11 june 2011

instytut pamięci minorowej

pokażcie mi tego,
któremu wyrywano paznokcie
Władysław Frasyniuk




mieli swoje przywileje
bici po piętach
sadzani na stołkach
w sposób nienaturalny dla sprzętu
i odbytu
co nie wpływało
na preferencje seksualne
na ogół
i nie wpływało na ogół

słowo przeciekało
później wypływało
i nadal nie wpływało na większość
(mniejszość czytywała Llosę
lubiła kakao na przekór
Jorge Amado)

co powiedzieć
o okaleczonych mentalnie
którzy piją wódkę
piszą wiersze
i nieporadnie biją się z drapieżnymi myślami
skazani na porażkę

bo nie da się bez paznokci
wydrapać oczu
z przeszłości


number of comments: 7 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 30 september 2011

Coś lezie i szura, się wlecze, szeleści*

Titta på dem, sade trollmor. Titta på mina söner! Vackrare troll finns inte på denna sidan månen **
John Bauer



w mass mediach
ostatnio nazywani celebrytami

tak jakby siedzieli na kutrze
jeden z drugim i uprawiali trolling
ciągną się za nimi te wszystkie szproty

cała ławica

dużo ości
mało mięsa i treści
żołądkowej
gorzkiej

piją whisky
albo margaritę
czasami węszą jak psy
i wtedy przechodzą na tequilę
czystą
dłonie zajęte solą i limonką
gubią wędkę

już nie złowią rybki zwanej
ani marlina
błękitnego na pamiątkę monroe

namaszczone guacamole
piękne trolle





* Det rusler og tusler rasler og tasler
 
Theodor Kittelsen

** Spójrz na nich, powiedziała matka trolli. Spójrz na moich synów! Piękniejszych trolli nie znajdziesz nawet na księżycu


number of comments: 16 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 15 june 2011

poliki

pierwszy czerwienił się
spontanicznie
po łaskoczących źdźbłach
on nie chciał wzruszyć
ciszy
geometrii przekreślić
palcem wiercić
między pośladkami
a ona tak pragnęła
wejść w czerwoną przestrzeń
było wstydliwie

drugi opuchnięty
brudny sufit
obdrapane ściany
lepkie ręce
gładko
wchodzą w odbyt
on wykazuje zainteresowanie
nikłe
ona pod płaszczem

trzeci lekko
przysłonięty apaszką
rozciąga rozmowy
jak zmarszczki
oczka w dzierganym swetrze
pochłaniają żywioły
pożar potop
przy nich zostaje ziemia
i powietrze


number of comments: 8 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 12 july 2011

nowalijka wieloletnia

szczypior sczeźnie
a cebula?

z cebulą jest nieźle
rozczula
rozbierana z sukni halki
w końcu z majtek

bez walki
wygrywa fajter

przy gieźle
łzę ma w oku
i święty niepokój
że pierzchnie
zwiędnie w mroku
przedwcześnie

szczypior przyjdzie pieścić?


number of comments: 12 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 16 july 2011

miękławka swojska

głosu nie mają
dzięki bogu
jeżdżą tramwajem
na ogół






coś tam wypływa im spod powiek
rzęsa przeszkadza tonąć w łzach
dobrze jest nawodniony człowiek
           i zarybiony jest
                jak staw


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 june 2011

rozjechani wielkim błyskotliwym walcem

porywa - na życie i śmierć - do tańca
Julian Tuwim





w małej moskwie
mały żigolo zabijał miłością

troski
kościół bez ambony
wojsko
brudne kalesony
i okno na świat

co nam zostało z tych lat
straconych


number of comments: 4 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 15 may 2011

luft (napisane w windzie)

Gottes heimliche Kinder*



nie pozwól myśleć
o niespełnieniu
dopóki nie zasnę
w pełni źle śpisz
łudzisz
później kaszlesz
do rana
się przewracam

nie wmówię
bo się nie odezwę
inaczej
dziękuję że jesteś
znowu w nowiu
skrywamy słowa
dzieci niechcianego boga
trudno chować

poszczę a nie czczę
jest przestrzeń
jeszcze
i cisza po wietrze

powietrze








*ukryte dzieci boga


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 12 june 2011

błędnie zwana meteorem

Świecę o małym korpusie, położonym w pobliżu jej dolnego końca i długim górnym cieniu, pojawiającą się w trendzie wzrostowym, nazywamy spadającą gwiazdą. Długi górny cień informuje, że choć ceny rosły w trakcie sesji, to bykom zabrakło sił.

 

 
*
patrz spada gwiazda
weź mnie za rękę kochanie
pomyśl życzenie

ale jazda
sranie w banie
pierdolenie


**
nie podwieszany sufit sąsiada
i nie sąsiadki pantalonada
chociaż opadły szybko majtki
bo właśnie dostarczono kwiatki

powiąż kretynko koniec z końcem
komuś się oberwało słońce


number of comments: 29 | rating: 5 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 10 june 2011

ślady ptaków na deptaku

ktoś zechciał krzyżować
korcipkę z ałyczą
nie dla mnie nalewka śliwkowa
ja mam swój koncert życzeń

własny krzyż niosę mężnie
pod tężnię
tu i teraz

dorożki nie wezmę i panny pod rękę
choć wszystko odbieram
tak intensywnie srają gołębie i konie
mam w uszach piosenkę
Нас не догонят!

w ustach gałązka tarniny
but z oderwaną podeszwą
w razie rozedmy na tle nerwicy
piję za przeszłość

zaśpiewam
niebo to dobre miejsce dla naiwnych
na deptaku w Ciechocinku
skrzeczy mewa






* Cytaty: t.A.T.u. - Jacek Skubikowski - Jan Tadeusz Stanisławski


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 23 september 2011

finezja po hiszpańsku

salon piękności fineza zaprasza

 

 

plecy czyste jak łza

gromadnie nie plują
od dawna
zdarza się ktoś charknie
z przyzwyczajenia
co znakomicie równoważy brak poparcia
transparentny jestem
wierny

zabieg na okolice oka

nie będę wilkiem
spoglądał spode łba
ani patrzył ani przysięgał
krzywo

algowy zawrót głowy

nie obkurczaj proszę
nie wzmacniaj
chcę zachować jak najdłużej
ten naturalny obrzęk
powtarzalne szaleństwo ciał
jamistych
a rumień obumarł już
nie wędruje

eksfoliacja aha

nie zabijaj
we mnie słonecznicy
w lot chwytam co mnie przerasta
kopulować też potrafię jeszcze
ponad podziałami

mikrodermabrazja diamentowa

jeżeli jestem przebarwiony
ze skazami niepożądany
odejdę

wiosenny deszcz

bio skin lifting
usprawnia wydalanie toksyn


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 october 2011

Słowo według Ronalda Stuarta Thomasa

The Word
(by R. S. Thomas)

A pen appeared, and the god said:
'Write what it is to be
man.' And my hand hovered
long over the bare page.
 
until there, like footprints
of the lost traveller, letters
took shape on the page's
blankness, and I spelled out
 
the word 'lonely'. And my hand moved
to erase it; but the voices
of all those waiting at life's
window cried out loud: 'It is true.'




Słowo

Ukazało się pióro, a bóg powiedział:
"Pisz czym jest byt
człowieczy". I moja dłoń na długo
zawisła nad czystą stronicą,

aż, jak ślady stóp
zagubionego wędrowca, litery
wypełniły pustkę
kartki, a ja wyczytałem

z nich słowo "samotność". I ręka już drgnęła
by je zmazać, jednak ci wszyscy
czekający w oknie życia
zakrzyknęli gromko: "To prawda!"

 


* http://pl.wikipedia.org/wiki/Okno_C5BCycia


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 july 2011

tak się zgina Walentina

wiejska dziewucha nie grzeszyła urodą
ani nieróbstwem
była elastyczna w fabryce opon
i nie gubiła wątku w przędzalni

kiedy znany z ostrości widzenia pilot
Andrijan Nikołajew
zaproponował jej spółkowanie
odleciała w kosmos

później
radzieccy medycy analizowali trudności
w adaptacji kosmonautów
do jakichkolwiek naturalnych warunków

niespełniona w przyziemnych związkach
obsypana zaszczytami pani generał
stwierdziła że chce umrzeć
na Marsie


number of comments: 5 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 7 june 2011

na tropach rzodkiewnika

osoby które są źle nastawione do roślin nie będą przy nich rosły
Jan Skibicki
ul. Gminna 105 - Kuriany
15-587 Białystok
woj. podlaskie




zmuszam do wegetacji letniej
by się nie czerwienić
nie czerwić jesieni
zasypiam przy niebieskim świetle

nikogo nie zamierzam gorszyć
choć obnażam wady i kuriany
chciałbym dzierżawić jak morsztyn
hodować parchoodporne odmiany
pisać w konwencji mihi cano
za pomarszczonym jabłkiem
pokochać siano
ukradkiem

crimen laesae maiestatis
ktoś powie
a przecież roślina docenia gesty
bardziej

niż człowiek
w ariergardzie


number of comments: 6 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 31 july 2011

śmierć na poduszce

gdybyś tak trafił na pluskwę
pożyteczne zwierzę
zabija bakterie własną krwią
wierzę
że jeszcze takie są
tryskają oleistym płynem
aż ustrój drobny poczuje malinę
upstrzy zanim zginie
ślad zostawi na lustrze
po pustce

a taka ludzka wesz
nie łonowa
chcesz czy nie chcesz
grozi gorączką okopową
od słowa do słowa się zbroisz
już hełmy śnisz na głowach
już prosto od papieża
odsiecz szwajcarów zmierza
i groźne miny stroi

sen przerwał bąk

a nie był bydlęcy
płuc tularemią nie zamęczy
swąd

że błąd
że tyfus
od tego syfu
choroba brudnych rąk
i sumień
rozumiem
że nie widliszek nie kleszcz

jednak wesz


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 4 june 2011

przypowieść o patogennym serowarze

A wszystko zaczyna się w momencie, kiedy rozdrobniony skrzep serowy trafia do serwatki i podgrzewany jest z nią do wysokiej temperatury.
Joanna Zajączkowska




coś się szwenda
po parapetach spływa woda
i żeby nie powiedzieć menda
i żeby nie zarzucić pluskwie
dodam
że z pluskiem

jeżeli potop nic tu po nas
nie będziemy
szukać ratunku w sparciałych oponach
z tej ziemi

a jeśli tylko podtopienie
niechże rozgości się robactwo
i perforuje tak by zmienić
uwikłać nas w to
co wyżłobiło dziurki w serze

w wysokie dogrzewanie wierzę
i w lodowate piekło

hołubię wściekłość


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 30 july 2011

wersety o nieludzkich ptakach

złamana dutka
pegaz nieposkromiony
odleciał z duszą
(haiku fiku-miku)



na ramieniu bociek

od wieków śledząc ptaki w locie
z zawiścią czy podziwem
zmieniają geometrię skrzydeł
i parabole kreślą
krzywe


żaba w błocie

pełzak dla pociech
nie marzy o gnieździe ameba
nie pierza jej trzeba
nie rwie się do lotu i zazdrości prościej
pneumatycznych kości


number of comments: 9 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 5 june 2011

kolejna kolejka wąskotorowa

Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Y para el cruel que me arranca
El corazon con que vivo
Cardo ni ortiga cultivo
Cultivo la rosa blanca*






podobno się wykoleił
przestał odczuwać pociąg
i pije coraz więcej

żeglarzom szklanki nie przyklei
pobudki nie wybije nocą
odpoczną ręce

nie mieści się wierzchołek wzrostu
w tunelach
przykre to ale proste
marzeń się nie wybiera

guantanamera

a jeszcze się kolebie
życia chęć
choć nęci ulga w niebie

zaśpiewajmy więc
guajira guantanamera









*I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
I dla okrutnika który wyrywa mi
Serce z którym żyję
Nie hoduję karczocha ani pokrzywy
Hoduję białą różę


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 28 february 2015

vide cui fide

kogo należy oświecić
przez oświęcim
niemca
wanda nie chciała
a ja niegodny
piję paulanera z przyjemnością
obejrzałem idę prawdopodobnie
nie jestem prawdziwym
polakiem dla którego za karę
przyznano oscara

przyjąłbym z pokorą
horror

kogo należy oświecić
przez oświęcim
żyda
wiecznego tułacza

ten z gracją przeskakuje
zapory jak płotkarz
a my chorzy
na nienawiść chcą nas
polskości pozbawić

o boże
plotka

ja płotka w okopie
sąsiedzi w opłotkach

lud w europie
kopie
i krzyczy
że jest narodem górniczym


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 19 october 2011

grzęda na wrotach stodoły

jak porucznik Pat Glover
był spadochroniarzem
wyjątkowym

tak nadzwyczajna była
jego wierna towarzyszka
poległa pod Arnhem

być może polskim pilotom trudno
wyartykułować imię Myrtle
i z tego powodu giną z kurwą na ustach

żaden nie wzywa matki nadaremno
w obliczu śmierci prawdziwie boska
jawi się kura porucznika Glovera


number of comments: 7 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 5 november 2015

wushu

mam powyżej uszu
bo się przylepia do butów
niczym szuwaks

mit banalny
bodhidharmy
jak u conrada smuga
cienia

nieuprawniony wyrzut sumienia
bo kiedy komuś przypierdolisz z kopa
to się raduje europa
a przede wszystkim producenci
butów

relacja dana jest na youtube
z tej racji że klientów nęci
trzewik który się nie rozpadł
jak wrzód

a na skopanej dupie krosta
czyni mniemany cud
zaś krakowiacy i górale
celebrują święto matki
boskiej zielnej

bądź samodzielny
sprzątnij przewiędłe kwiatki

cały ten brud

łatwiej powiedzieć nie wiem kim jestem
obciąć powieki okiełznać przestrzeń
wypalić dziury w skale

trudniej nie bywać w ciele wcale


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 july 2011

sypialnia niebieska

The woman in blue, she's asking for revenge*
Leonard Cohen




uwielbiam błękit wszystkie odcienie
nęcą modrością prześliczną
że tylko nurzać w akwamarynie
zacząć wybielać optycznie

efekt rayleigha krzepi ułudę
już gacie żółte od moczu
barwy na kole graniczą z cudem
nieprzewidzianym dla oczu

zbyt ciężka woda

lapis lazuli krasi groby
płynnie przechodzi przez czakrę gardła
i o skutecznym rad sposobie
nie myślą zmarli
krasomówczy

a szkoda

mogliby uczcić
niechciane dziecko podać do chrztu
albo cierpliwie układać starca
zdjąć wyświechtane portki kloszarda
z potrzebą snu

out of the blue**

byle by kołdrą okryć cieplej
nie ma takiego złego
z którego dobro nie wyszło

w piekle
wciąż nas zachwyca małe niebo
z migdałów przyszłość




* kobieta w niebie wzywa o pomstę
** nagle i nieoczekiwanie


number of comments: 5 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 10 september 2014

ja stara dupa

 
mąż mnie porzucił, innej się czepił, bo mnie się pieróg rozlepił
z piosenki ludowej
 
 
lubię się ruchać
ładnie
nadstawiam co mam 
od kiedy świat stanął dla mnie
otworem
 
czy to chore
że chcę się wzruszać
poruszać
od kiedy młodzież mi ustępuje
miejsca w autobusach
od niechcenia
 
te młode chuje
smętne
nie robią na mnie wrażenia
nie zgubię się w szeptach
w spojrzeniach niechętnych
wiem że nie jestem szpetna
zamieszczam ogłoszenia
w prasie
 
ja stara dupa lubię się ruchać
 
ty podły kutasie
zabiłeś we mnie wszystko
 
jest rzeczywistość


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 12 june 2011

water bear*

kup mi wodnego misia
mamo
i mikroskop

dzisiaj
jestem wolno krocząca** tak samo
nie chcę już rosnąć

w stanie anabiozy
sto lat przetrwam bez wody
pod ciśnieniem tysięcy atmosfer

dzień matki na wiosnę
z próżni kosmicznej wyślę prześliczne 
kwiatki z laurką będę córką człowieka
jeśli dożyję średniej wieku

circa dziewięć miesięcy

kup mi wodnego misia mamo
nie proszę o więcej

si vis amari ama







*niesporczak (Tardigrada)
** il Tardigrado


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 20 july 2011

z pamiętnika masarza

Hot dogi są za cienkie. Czy sądzicie, że to znak czasów?
Jack Kerouac "Włóczędzy Dharmy"




Flönz z Nadrenii
wypełnił Niebo i Ziemię
ksenofile zachwalają black pudding

coraz trudniej o krwawą kiszkę


number of comments: 7 | rating: 4 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 26 may 2011

nowe przygody pani samochodzik

na dobry początek
jakieś małe mieszkanko
bez pamiątek

reguły zapamiętaj

zęby nie gryzą się ze szklanką
nie sikać do łóżka
z domu nie wychodzić
szczególnie w święta

na wszelki wypadek
jest pieluszka
pozwoli poczuć się młodziej
kiedy czopek rozluźni

jeść żelki kinder biovital
nie bluźnić
to nie są tak intymne żele

otwarcie
z radością każdy dzień witać

skurcze w ciele
iluzją parcia
już nic się nie urodzi
tak samo

już wszystko wymyka się z dłoni
kupimy chodzik
przeszła mamo

balkonik


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 1 june 2011

Parnassius apollo*

Kto mi odda moje zapatrzenie
Krzysztof Kamil Baczyński




podaruj mi trochę słońca**

nie patrz wilkiem
że któraś mi wpadła w oko z gorąca
na chwilkę

ofiaruj odrobinę cienia
i kalejdoskop
żebym mógł szczerze i od niechcenia

powiedzieć że jest bosko

i przestań się boczyć
jeno wyjmij mi z tych oczu***






* Niepylak? Apollo?
** Marek Dutkiewicz
*** Krzysztof Kamil Baczyński


number of comments: 3 | rating: 3 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 may 2011

niepokoje

rozliczne są strachy psie
banner na płocie płoszy
grozą zagląda w oczy
bo wisi źle

różne są ludzkie lęki
że już nie poda łapy
wdzięcznie się nie zagapi
ktoś maleńki


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 2 june 2011

Laleczka się usmarkała

Gdy nie bawi cię już
Świat zabawek mechanicznych
Perfect

 

Pamiętasz Marię?

Też nie chciała znać jego imienia.
Później tissu, clinex
czy inna chusteczka
bez znaczenia.
Wybacz, Marlon;
byłeś wyłącznie rekwizytem.

Pamiętasz ojca?

Z czasem zlalczał.
Przytulanki słaniały się
na rękach.
Szmaciane, szmatławe
czy zeszmacone - bez znaczenia.
Wybacz, Mamo;
byłaś tylko dekoracją.

Masz kompleksy z powodu
Schneider, że taka prześliczna?
Brando nie był ojcem?

Bez znaczenia.


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 24 may 2011

omamy

When one person suffers from a delusion it is called insanity.
When many people suffer from a delusion it is called religion.*
Robert Pirsig





mam urojenia
lato w zimę dzień w noc przemieniam

może bym uwierzył
w moc skamieniałych jeży
gdyby nie pamięć o tombalbaye
o pawle kołomieńskim i unii hipostatycznej
o tym że hieronim robił sobie jaja
nie z węża lecz z orygenesa

choć mam objawienia liczne
nie będę wróżył z wnętrzności zwierząt
wszak paweł został pożarty z kretesem
przez nie po tym jak zwariował w monastyrze
nie będę chodził w gieźle
nie wiem co robić z krzyżem
czy znak czynić palcami weź i zgaduj
dwoma czy trzema
posiadłem najmniejszy z darów
innych talentów nie mam

i mimo że mówię głosami
nie zapamiętam tylu tekstów co ollamh powinien
wyrecytować
w gospodzie krzyżujących się losów
bez słowa stawiać tarota przy winie
dla podróżujących przypadkowo osób
obrusy plamić

kawa tytoń ziemniaki i czosnek
mógłbym powiększać ulubionych listę
wraz z nią w zapamiętaniu rosnąć
aż nagle całkiem się rozstać niczym prokop łupkin
być chrystusem nowym

nie będąc waldensem nie zostanę chłystem
lepiej być półgłupkiem z troski o połowę







*Kiedy jedna osoba ma zwidy, mówimy; szaleństwo.
Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią.


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 20 may 2011

w święto bakmana narecznice nie karmią patyczaka

wieczorem faszerowana
gruszka miłosna
pieczona łopatka jagnięca

od rana
poronna choroby postać
pożar serca



nie lepiej było za ojcem krewkim
założyć ciepły sweter z wełny merynosa
odżywiać się pod kloszem niczym david vetter
albo jak baruch spinoza wytwarzać soczewki
w panteizm wierzyć
szczątków ofiary pesachowej nie wyżerać z talerzy
pamiętać co spotkało rachel
popularną autorkę książek o rosole
znaną ze zgagi żyć zdrowiej
przerobić słowiańską dolę
psiankowatą karmę na paszę
dla ofiarnych owiec


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 17 may 2011

pulpa

niemrawe palce jeszcze wędrują
obieram pomarańczę
raczę się skórą
zdobywam szańce
po raz kolejny któryś
lecą wióry
i drzazgi

wyciągam spod paznokci
jątrzące miazgę
drewno i łyko
tatuowane wielokropkiem
ciało przywykło
uszy oklapły i piersi karmią
ciszą nie chcą słyszeć
o śmierci na darmo

podaj mi gąbkę nasączoną octem
i sutki słodkie


number of comments: 6 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 6 june 2011

kukiełeczka kuka

bije serce
w marionetce
dzwony słyszy

sznur spleciony w pętlę
podskoczy niechętnie
pobuja się w ciszy


number of comments: 4 | rating: 2 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 22 may 2011

klasyczna villanella z niewidocznym psem głaskanym w tle

From bitter searching of the heart,
Quickened with passion and with pain
We rise to play a greater part.*
Frank R. Scott (na „Dear Heather” Leonarda Cohena)





cokolwiek tu wpadło należy do ludzi
i tak tego dużo że trudno spamiętać
ja nie zatrzymuję hodowla mnie nudzi

twórczym bałaganem nie będę się trudził
niech lepiej sprzątają ci u których święta
ktokolwiek tu przyjdzie odejdzie do ludzi

jeśli mi się zdarzy pożądanie wzbudzić
a pani obieca że będzie namiętna
ja nie zatrzymuję hodowla mnie nudzi

lubię te preteksty co dają marudzić
że naczynia brudne i pościel wymięta
ktokolwiek tu przyjdzie odejdzie do ludzi

potencjalny zapał całkowicie studzi
myśl wciąż błyskotliwa trafna i natrętna
ja nie zatrzymuję hodowla mnie nudzi

jestem aspołeczny nie będę się łudził
że kogoś zachęci moja gęba wstrętna
ktokolwiek tu przyjdzie odejdzie do ludzi
ja nie zatrzymuję hodowla mnie nudzi





*a kiedy serce już rozpocznie
swoje poszukiwania gorzkie
naglone pasją gnane bólem
właściwą odegramy rolę


"Villanella naszych czasów"
Frank R. Scott


number of comments: 11 | rating: 1 | detail

Jarosław Jabrzemski

Jarosław Jabrzemski, 30 may 2011

przeładny i wszystkomający

przyjemny w dotyku
to plus
pozwala chłonąć wibracje
a później wymieniać poglądy i płyny
ustrojowe

jest idea
alfred kinsey przeprowadził
szczegółowe badania

okazało się
że ipsację można uprawiać
jedynie grą wyobraźni
taka era

świetny sprzęt
niezależny od operatora


number of comments: 4 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100



Other poems: powybijamy, wushu, 1943, śniadanie z mistrzem czyli żegnaj ciemna soboto, vide cui fide, zdenek zabija w gospodzie, polska goya!, ja stara dupa, moja dziewczyna, dotknij wody, nieśmiertelnik, dzisiaj kocham się, otchłań rozpaczy, w akcie w trakcie, stopy metali ciężkich, nie kupuj mi białych myszy, z zapisków wołchwa, wszystko przykładam do ciała i duszę, X z niewiadomą, przypowieść o fiołku trzykrotnie niezatopionym, strugam pełnomorskiego wariata, noc kryształowa, sierotka, baltica - romantica, w weekendy, a jarzębina jest, z pozycji leżącej, paskuda z parku szczęśliwickiego, przypowieść o żurawiu z grabkowa, Wątpimy w siebie i życie nas jebie, pijany bułgar ucieka tico, wnętrzniaki, spaloną buczynę spajam dla jaja z żółtkiem, puszysty smak natury, kulturowo uwarunkowany zespół strachliwości, hodigitria, jeszcze raz obecność, wyje we mnie pies, afirmacja rozwielitki, stroszę się i odżegnuję, dziewczyna z rossmanna w bliku, prysznic umiarkowany, niepokalane pokolenie pokonane, kalendarz na cmentarz, zmielone łąki raju, drętwa gadka z patologiem, O wyższości e-pistolografii nad tradycyjną formą korespondencji, autoportret z awiatorką, whiplash, krótka historia współczesnych sabotów, nie wrócę do wiadra, świni sekcja, delfin jest nagi, śmiecę w necie, troskliwie, kolcobrzuchowatym nie wierzcie, kiedy córka nie kumka, pani puri i pan masala, turystyka wiesza, Notschacht, ejektamenty, rozważnie, nie wniosę znaczącego wkładu, tenebryzm, wbrew pozorom, i sonet pod włoski, mondo cane, kundel się przybłąkał nikomu, jak na psie miłość się goi, zuzia rodzi kiedy zmierzcha, szepcę mantry w stylu country, Patrzcie! Kowal bezskrzydły w klatce!, morze się maże w sadzawce marzeń, kata strofy, miś, chiaroscuro, z umiłowania piękna, nie wypędzajcie ze mnie duchów z dużymi cyckami, wielka orkiestra świątecznej pomocy, Sylwester - still western, zakazane piosenki: autoportret z bosonogą divą, zakazane piosenki: autoportret z drogim przywódcą, kolędnicy, z tykwą przywyknąć, zakazane piosenki: autoportret z prezydentem, z potrzeby posiadania odzieży ochronnej marzyciel pisze do Natare, zdrapka z krepli, nie kupuj mi wędlin, zrywam zazdrostki z zazdrości, a my na tej wojnie ładnych parę lat, coraz bliżej święta, zakazane piosenki: autoportret z williamem bonneyem, zły charakter, list co liściem opadł, zakazane piosenki: autoportret z doktorem nauk technicznych, zakazane piosenki: autoportret z przedsiębiorcą rolnym, zakazane piosenki: ludwik do rondla, janeczka do warzywniaka, zakazane piosenki: autoportret z mydlarką, chustka czarna jest za pasem, patologia jest kluczem do zrozumienia normy*, na partyzanckiej ścieżce - igła w stogu, giallo modena po polsku czyli igraszki z ptaszkiem, dziwny atraktor, pańska skórka, luli laj, bajka o rozstrojonych receptorach, spowiedź zmęczonego materiału, manualnie, głuszec, Z pamiętnika rapera, przeciwwskazania, The Cider House Rules, lilijka, tekścik o przyjemnym pisaniu, grzęda na wrotach stodoły, Michała pamięci wesoła piosenka, wariabilizm zbliża, niszczy i poniża, kochać po norwesku, wypas, wysyp i półwysep, skłócona gromadka - christian i agatka, smoła, philtrum, łatwo powiedzieć, chuj karadziordzia, szop, niedziele zabijają skuteczniej niż bomby (w zbiorze: "Madrygały z czynszówki"), krowy na zajęciach plastycznych, Słowo według Ronalda Stuarta Thomasa, więc tolos mój i Mucha siada, Coś lezie i szura, się wlecze, szeleści*, dostatnie takie trio, niby-erotyk zasłyszany, Dytiscus marginalis*, zasieki wędrowne, oda do, zdechł tekst, o piwie, kompleksach i konfliktach międzynarodowych, finezja po hiszpańsku, dysocjacja, villanella z porteretem kochanki w tle, cukierek apteczny i ziele na kraterze, mufka, z młotkiem na salony, co nie zmrozi to ogrzeje, między dziewiątym a dziewiątym września, z tęsknoty za lipową łyżką, zalety rolety i wady szuflady, przypowieść o zbrojnych szwajcarach, jest bliskość w szorach, nieśpiesznie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1