13 września 2012
13 września 2012, czwartek ( rozbudzonej wyobraźni )
dałem się ponieść z niedowładem w zrozumieniu
teraz kubłem zimnej wody
odchudzam myśli z kukułczych gniazd
studzę bezsenność ukrytą w prześwitach poszycia
wiesz najlepiej że nie tak łatwo być gwiazdą
skrzydła uczuć przyrastają wraz z upływem czasu
nie pozostawiasz mi wyboru
pytasz o puentę
rzucę monetą
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
Na gapęBezka
23 stycznia 2025
***supełek.z.mgnień
23 stycznia 2025
Nadzieja na krańcu człowieczeństwawolnyduch
23 stycznia 2025
krótki wiersz o długodystansowcuajw
23 stycznia 2025
mikro metro makroAS
23 stycznia 2025
Tip Toe Through The Tulips.Eva T.
23 stycznia 2025
Do Laury /niby Petrarka/Przędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem
23 stycznia 2025
MiesierkaPrzędąc słowem