28 grudnia 2012
29 grudnia 2012, sobota ( błyskiem )
mówię chcę chcesz a nic nie mówisz nic z tego
nie rozumiem ale może tak wygląda słońce zza firanek
gdzie okno otwarte na ościerz światłem które tylko ty potrafisz
do licha
znajdywć wielokrotnie
nie jest prostą sztuką teraz już rozumiem wielokrotność spojrzeń
ukrytych za słowami bez słów spójrz na mnie jeszcze raz
tak jakbyśmy potrafili razem nawlec poziomkami usta
od stóp do głów powiedziałem gór? tylko po to by je przenosić
poziomkowym jedynie
ddechem nagim a prawdziwym z nagości szeptu jedynie ubranego
w nic mówię chcę chcesz ale nic nie mówisz tylko patrzysz
milczeniem i już rozumiem te oczy ciche a wyraziste piękne
z choroby od pragnień pełne flesza które muszą
całować
28 lipca 2025
Łukasz Radwaniak
27 lipca 2025
wiesiek
27 lipca 2025
sam53
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta