2 stycznia 2013
2 stycznia 2013, środa ( bo miłość jednak ponoć... )
zamykam okno żeby nie na światło a ty wciąż mówisz biel
powtarzasz oddech powietrzem bez którego nawet nie potrafię
czernić zrób tak aby parapety zawsze pałne na wskroś
wyczerpywały zaopatrzone w kwiaty gwiazd które wpadają
na oścież sprawię byś już nigdy otwarta na blask nie musiała
się lękać a ty zrób tak abym już nigdy nie musiał się bać
o ciebie kiedy będziemy a potem już razem
pójdziemy na wystrzałową imprezę taką pełną nas bez chorób
i znajdziemy wspólne lakarstwo na ból głowy który już nigdy
więcej bo zamknięcie naszych okien bez reszty nie musi być
a jest niekoniecznie
za darmo
30 czerwca 2025
wiesiek
30 czerwca 2025
ajw
29 czerwca 2025
wiesiek
28 czerwca 2025
sam53
28 czerwca 2025
Arsis
28 czerwca 2025
violetta
28 czerwca 2025
dobrosław77
28 czerwca 2025
Istar
27 czerwca 2025
Yaro
27 czerwca 2025
Jaga