24 września 2012
24 września 2012, poniedziałek ( ogień )
kiedy dom opuszczają światła a ciepło ulatnia się przez szpary
w poszyciu poezja przestaje być czekoladą
wszystkie możliwe odcienie słońca szczelnie zamykając w walizkę
po prawej stronie przebudzeń otwarte pozostawiłaś jedynie okno
z widokiem na północ krajobraz u schyłku płomienia
diagnozując wciąż jeden kierunek ukazuje ostatnie nieumiarkowania
które za każdym razem powracają by smak rozpalić na nowo
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Atanazy Pernat
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Yaro
16 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
16 kwietnia 2025
Eva T.
16 kwietnia 2025
sam53
16 kwietnia 2025
Misiek