7 lutego 2013
7 lutego 2013, czwartek ( polegli na trawie nie skrzypią jak stare podłogi )
kiedy krzyczałem chcę zasnąć wreszcie nie sam na początku
wyłonił się zapach potem kształt i noc jak huragan rozlała się pełnią
dotyku uchylając blask od pierwszych barw byłaś
naprawdę byłaś nie potrafiąc się oprzeć rozpuszczony
miękłem jak wosk rozlana mną rozpieściłaś mnie w sobie
powiększyłaś o kilka zalotnych spojrzeń ciepłe uda i uśmiech gorący
od ust wtedy świat był taki wielki że gubiłem się w tłumie
teraz bliżysz mi znaczenie otulona w pamięć po oczy
wpadnij do mnie jeszcze raz na mojej łące wiosna i dłonie
położą cię na kwiatach
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
violetta
22 lutego 2025
Eva T.
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wiesiek
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
wolnyduch
22 lutego 2025
absynt
22 lutego 2025
absynt