4 may 2012
Jutro będzie lepiej
Zasiądą w wygodnych fotelach
obszytych skórą z męczennej ciszy,
zajadając cukierki w kształcie waginy.
Zbyt wczesne dorastanie z wystawy
wciśnięte pomiędzy urodzinowe torty.
Poczęstuj się tatusiu.
Będą prawić o ludzkim losie
choć nie czytają naszych pamiętników.
Przekrzyczy mądrzejszy głupszego
na sali mędrców elity.
Że on to wie i basta!
Pięścią uderzy w stół.
Podniosą ręce znudzeni.
Ja po dietę.
Wrócą do komnat zamkowych
wyłożonych naszym cierpieniem.
Pomięty garnitur, pospiesznie nie zdjęty,
przed stosunkiem z ojczyzną.
Dopisz do rachunku
poddanych.
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve
3 november 2024
You Were Not Like MeSatish Verma