13 february 2012

Dekalog ludzkich grzechów

(tekst napisany, jako piosenka pod zamówienie, a tutaj jako "wiersz". Zamieściłem konkretnie pod ocenę poziomu wartości tego tekstu dla was.)



Jestem zbiorem grzechów błogosławionych nieśmiertelnością,
wydartych z woli światła,  pożartych rozpaczą pochodzenia.
Zakutym w cierpienie spowiednikiem świata.
Kolekcjonerem fałszu, abecadłem ból i lęków.
Niechciane bierzmo dźwigania dekalogu krzywd.

Każda twoja kropla krwi, to kolejna moja łza,
twój płacz jest krwotokiem złudzeń, że istnieje coś jeszcze,
oprócz kukiełek naznaczonych symbolem władzy,
wtrąconych w niewolę przetrwania, pod lektykami.
Żyję, by pokutować za pogardę, hańbę i mord.

Jestem zbawieniem narodów, zabitym przez przyzwolenie.
Jestem dzieckiem gwałtu. Człowiek. Planeta ziemia.
Jestem oprawcą oprawców i ofiarą wśród ofiar,
pierwszym przykazaniem istnienia. Zabij, albo giń!
Jestem prorokiem ostatniego, naszego dnia.
Widzę w waszych twarzach, jak będzie wyglądał koniec.

Szeroko zdziwione usta, że to już, teraz i tu.
Zwycięzcą ten, kto ostatni padnie Bogu u stóp.
Istotą przetrwania jest pycha, siła i chęć,
bycia zawsze tym lepszym. Bryła lodu na wszystko wokół.
Poznajesz mnie? To znowu ja! Zwierciadło wstydu i gniewu.
Klątwa, namaszczenie, każdym waszym cierpieniem.


number of comments: 3 | rating: 1 |  more 

ElBa,  

Prosisz o opinię. To będzie moja, a nie "wasza" opinia. I tak: Trzeba odpowiedzieć sobie, dla kogo piszemy. Dla siebie, czy dla innych? Jeśli dla siebie, ten tekst może być jakikolwiek, jeśli zaspokaja Twoje potrzeby wylewania na klawiaturę przemyśleń. Jeśli dla innych, to ma on kilka wad. Pierwsza, to to, że jest za długi. Większość czytelników łatwiej przyswaja, wgłębia się ze zrozumieniem w krótsze frazy. Po drugie - to już do uznania czytelnika: dla mnie, niektóre trafne spostrzeżenia są niepotrzebnie podparte patosem, który mnie śmieszy, wybacz. Nie lubię mowy tronowej z pozycji besserwiesera. Poza tym - co do treści - jeśli tytuł mówi o dekalogu, spieram się z Tobą, czy to, o czym napisałeś wyczerpuje nazwę tego "spisu". Nie wyczerpuje, ale za to dodaje nowe grzechy, które niekoniecznie nimi są. Tak więc, aby nie mędzić - podzieliłabym ten tekst na kilka, wg tematyki, wycięła różne zwierciadła wstydu, klątwy, pogardy itd. Nazwałabym to bardziej prostym językiem. Ale ten tekst ma w sobie cholernie dużo emocji i dlatego piszę to, co piszę. Pozdrawiam. E.

report |

Wieśniak M,  

abecadłem bólu i lęków.Moja opinia właściwie pokrywa się z poprzedniczką. Jako tekst wymaga zbyt wiele myślenia jak na piosenkę. Przekaz jest nieczytelny niejednoznaczny . Oto zbiór grzechów staje się zbawieniem narodów. Dla mnie jest przekombinowany i chętniej czytałbym go w lżejszej formie, nie zawierającej tylle patosu. Pozdrawiam:)

report |

Sede Vacante,  

Jako "wyznawca" tekstów pana Roguvkiego z Comy, to właściwie więcej dobrzego w waszych opiniach, niz złego. Co prawda piosenka, ale lubie zatrzymywac słuchaczy, sprawiać, by oprócz wysłuchania piosenki, hcieli wrócić do niej w domu, na spokojnie, interpretując każdy wyraz;) Dziękuje za opinię, cenię sobie je, naprawdę.

report |



other poems: Droga, o którą nikt nie pyta, Dokąd..., Pacyna, Te głupie, bezrozumne zwierzęta..., Już późno, a jego wciąż nie ma, Kiedyś też będę miał Fiata..., nieuleczalnie skreśleni, Dyktatura rasy panów, Przechowalnia surowców NN, Mądry Piotruś, A masz!, Koniec świata, Ulica nie Sezamkowa, Jutro będzie lepiej, Z OSTATNIEJ CHWILI, Stop, Siła w sile, Dostojeństwo królów, Diamenty na dnie, Zaczarowany ołówek, Demotywator, Zimno, Rzeczpospolita Zdradzona, Born in PRL, Wygnanie cz.2, Mrożone, smażone gołębie, Elektroistnienie, Danie z żebra, Jeden., Zamknięte usta biją na alarm, FAŁSZ, Pusto., Na wymarciu., Marsz żałobny. Za zdradę narodu., Ludzie prości, Dekalog ludzkich grzechów, Król psychopatów, Brudasom wstęp wzbroniony!, Utylizatorzy, Nowotwór przemijania, Stara kwiaciarnia, Dusze kryształowego cierpienia, Lodowaty, drugi koniec, TEKST PIOSENKI 2, TEKST PIOSENKI (nie widziałem kategorii), ACTA. Każdy orze, jak może., Ostatni front, IRA, 198-, Apostoł obłędu, Puzzle z chmur, "Hardrock'n'rollów", Nadrzędne., Ołowiane rzeki końca, Pany Wiecznie Uśmiechnięte. (Pokolenie 67), 2012, Ja, tęsknota., Dawno temu na trzepaku..., Baśń o dobrym królu., "This is...... Święęęęętaaaa!", Archaniołowie z napiętą cięciwą, Śmierć marnotrawnych, Klinika konającej nadziei, Retro-Eden i słodka nieświadomość, Wieczność może trwac tylko sekundę..., Pacierz słomianego luda, Strach przed nie wiecznym istnieniem., Pięć litrów błagania o spokój, Zima w ogrodzie wisielców, Nie rymowana obraza bogów fabryki, Wyrok majestatu ścierwa, Potop. Ostatni dar człowieka., Konfesjonał dla ostatnich, Efekt końcowy zabawy w cywilizację, Brzuchy pękate, Pieśń żałobna garbatych, Niebo krwawych proroków, Władza króków, Ród królów, Twierdza kryształów, Dom czarnych kwiatów, Przemyśleń kilka sfrustrowanego połety, Latarenka na rogu ulicy przeklętych, Bastylia, Błagania dusz, "Karuzela w umarłym miasteczku, Dawno temu na wsi..., Moje 30 urodziny, Rycerze boga, Getto, Dobranocka od ponurego bajarza, Nagość, Marenven, Oziębła królowa. Pogarda mężczyznom i basta., Święte rewiry, Imię jego, Witaj przybyszu znikąd, Diabelskie konklawe, "Wola sługusów", Jak w Raju, Gigabajty życia, "Gasną ogniska", Wozy z chlebem, Lombardy, Tabula Rasa, Epitafium, List do mistrzów, Spokój, Maska, Wiosna dla ludu, Duszna cisza pod zegarem, Świr, Szept z Nieba, Wygnanie, Eldorado dla wybranych, Dziewczę z koszem malin, "Choroba", "Numer", "Bestie",

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1