28 february 2012
Marsz żałobny. Za zdradę narodu.
Nisko latają orły szlachetne. Szponem i dziobem walczą o spokój,
o czyste Niebo, dom prześwięty. Nas wszystkich. Niepodległego narodu.
W dole im przyszło szukać ratunku. Desperacko szarpać ofiary,
by nigdy nie spadła lektyka wielmożnych, z królestwa nad naszymi głowami.
Biało czerwone ptaki w koronach. A sztandar pod gniazdem, jedynym prawdziwym.
Zapamiętajcie ich na kartach historii. Bohaterowie, wybawcy. Szlachetni męczennicy.
Dziś toczą wojnę z własnym rodakiem. Nazwali to swej krwi ofiarą.
Poświęcenie za ostatni grosz. Lecz z naszych dłoni chleb wyrywają.
Nisko dziś przyszło latać ojcom. Tym w koronach ze złota i pychy,
by ziemię ojczystą ratować, przed darmozjadem z brudnej ulicy.
Ni rąk nie pobrudzi, ni łopaty nie wbije w lepsze czasy dla kraju,
lecz już wiozą go przez plac Zbawiciela! Witaj nam właścicielu Polaków!
Błyszczący powóz, i krzyżyk na piersi. Tarcza na ciosy, gdyby ktoś się ośmielił.
nie rozlicza się bożych synów! Im za to pozostaw myślenie.
Coraz niżej szukają wyjścia z tunelu. Zabłądzili pędząc za uciekającym korytem.
Jak wrócić teraz w swe progi, gdzie znowu berło, sakwa i bat towarzyszem?
Jak ciągle nie być motłochem? Jak wytłumaczyć idiotom z wieczną nadzieją,
że to wszystko wciąż dla nich i basta! I na nic im pospolite ruszenie!
Padają kolejne klucze bocianów, wycieńczone zimą stulecia,
a który nie zdechnie pod butem losu, dobije go orzeł kolejnym przymierzem.
Płaczą i błagają o litość, prawdziwi przecież, Polacy patrioci!
Nie zabierajcie nam ojczyzny...Nie zdradzajcie tego, co powinniście kochać.
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga