8 october 2011
Moje 30 urodziny
Sto lat!! Życzcie mi. Uprzejmie proszę i z pokorą błagam.
Niechaj zniknę gdzieś, zapadnę się. Niech mnie diabli,
wiatry, stada.
Niech mnie gdzieś poniesie, ale bez tych waszych oczekiwań,
że zza rogu wyjdę z chlebem, masłem, mlekiem, czy warzywem.
Niech tak stanę z boku, w cieniu, ale poza już granicą bytu.
Tak dla siebie, obok całkiem. Gdzie nie dojdzie mnie głos
niczyj, tylko cisza. Słodka ciiiiisza.
Żadnych krzywd nie dopatrujcie w swoim przy mnie
zaistnieniu,
I na Boga, jeśli jest! Nie pytajcie o nic wreszcie!
Ja tam dziś nie myślę, żeby z klasą, bez urazy.
Ja po prostu stąd wypieprzam. Potrzebuję pustki! Czasu.
Nie wiem po co i na ile, dziś mam dość wszystkiego.
Takie stany mocium panie. No i cóż?Marzenia. Nikt nie zwolni
mnie od tego.
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
2304wiesiek
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
2204wiesiek
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma