4 june 2011
"Choroba"
Ile aniołów wystarczy, by porozmawiać z Bogiem?
Ilu ich, by zgładzić go? Tylko Ja i Ja. Moje paranoje.
Ile bólu znieść trzeba, by śmierć była wibratorem,
o słodkim, różowym kolorze? Uwierz mi, tylko trochę.
Czy on istnieje? I do czego jest potrzebny? Może, bym pogardził tą władzą.
Wtedy już nikt nie będzie silniejszy. Nie zabiją mnie ci, co za drzwiami.
Wolę być Panem siebie, niż jak Judasz zawisnąć zbyt wcześnie.
Więc uciekam w obłęd. Tu nikt mnie nie skrzywdzi. Tu jestem! Tu jestem...
Kilka słów człowieka, co brzmi jak nawiedzony przez diabła.
Tylko jeden powód. Wolę opętanie, niż jak pies pod ciosami upadać.
Jutro zapomnę o wersach debila, jutro będzie jak dawniej.
Dziś wymawiam zaklęcie. Nie umrę. Uwierzę w te baśnie.
1 february 2025
0102wiesiek
1 february 2025
Góra w chmurachajw
1 february 2025
Paulinaajw
31 january 2025
3101wiesiek
31 january 2025
Martaajw
30 january 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 january 2025
Nadiaajw
29 january 2025
0038absynt
29 january 2025
2901wiesiek
28 january 2025
2801wiesiek