25 august 2011
"Gasną ogniska"
Tamta epoka odchodzi w smutku i łzach.
Długi welon siwych włosów pyszni się na tle sukni pobladłej
melancholią.
Wśród łąk niepokojonych kawalerami szukającymi
najpiękniejszych kwiatów,
odchodzi niepotrzebna nikomu.
Zaraz zniknie za drzewami. Ich nie chcą już scyzoryki.
Kiedyś zostawiały tu ślad pięknych miłości.
Teraz rdzewieją na strychach.
A właściciele odchodzą powoli, siedząc przy drewnianych chałupach.
Coraz mniej ognisk na łąkach. Nie słychać gitary i śpiewów.
Gdzie te czasy, gdy wianek z mleczy wystarczał, by kochać i
nikt nie wstydził się pięknej poezji...
Wspomnienia pieczołowicie składano w klaserze i pisano
długie listy,
co przez cały kraj wędrując, fiołkowy zapach zostawiały na wszystkim.
Tak wsiadłbym w łódkę drewnianą i z Tobą odpłynął w dal łaską
rzeki,
powrócił do starych chałup. Do ognisk w długie, piękne noce
i berka w ciemnym lesie.
Miłość... takie romantyczne zatracenie w zimnej trawie, nie
rozsądek, dreszcz i duszności.
Dziś tego nie trzeba. Wszystko wyjaśnisz przez monitor i
głośnik.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.