Poetry

Alutka P
PROFILE About me Friends (26) Poetry (241) Diary (5)


Alutka P

Alutka P, 20 september 2011

ulotnie (uczmy się używać wyobraźni - na deszczowe dni)

zachodź do mnie
w moim ogrodzie szarlotka
i lato położy cię na trawie

źdźbło w ustach
milczenie - nie przeszkadza
leżakowanie i barolo chinato
nie z nerw tylko dla zdrowotności
smak czekolady

słońce błąka się w słomkowym kapeluszu
uśmiech
czy złapałaś już wiatr
bo nasturcje pną się wyżej


number of comments: 13 | rating: 6 | detail

Alutka P

Alutka P, 19 september 2011

a dookoła tylko woda

plecami zapatrzeni w siebie
zastygli w czułości
słonie pilnują drogi i dziecka
nienarodzone
pływa zanim rozpocznie się
nieuchronne

dłonie na podbrzuszu
tworzą kołyskę
z pieśni
dla starców
znajdzie się miejsce

przytulić cierpliwie pokochać
daj nam siłę

kolejne godziny przetrąca wskazówka
próbuj mniej słyszeć - poczuj


number of comments: 9 | rating: 3 | detail

Alutka P

Alutka P, 18 september 2011

kura udomowiona

znawcy wyrywają pióra
pod odpowiednim kątem
spadam
przez większość czasu
mogę udawać greckiego kota


number of comments: 9 | rating: 11 | detail

Alutka P

Alutka P, 18 september 2011

historyjka na nocne czuwanie

płonęłam na tyle długo
żeby chłodno popatrzeć
trzeba cierpliwości
i wtedy niepokornie przez cień
widzę światło
dziś w nocy pożądałam
właśnie ciebie
nie chciałam budzić

cicho
jak kot wygięłam grzbiet
po drodze mi było
do zamyśleń
wiążą rzeczywistość

postronni zauważą zapalenie
spójności
myśli do ugłaskania
potrzeba czasu

czepiają się harmonii
czarne i białe przechodzi
w odcienie szarości
zapatrzyłam się gładko
mów do mnie
więcej
korzennych przypraw zapach
odnawia
drżenie rąk
ustąpi kiedy dotkniesz
uległej


number of comments: 14 | rating: 7 | detail

Alutka P

Alutka P, 16 september 2011

analiza

jestem jak chleb
ktoś wydłubuje
kęs za kęsem
pustka
grozi mi palcem

za chwilę
będę serem
pospolitym dziurawcem
dojrzeję kiedyś
już zaczynam chodzić


number of comments: 13 | rating: 7 | detail

Alutka P

Alutka P, 15 september 2011

przyprawy (gorczyca)

szachownica i spódniczka w groszki
nic tu nie pasuje – goniec bije królową
skoczek okulał przed rozgrywką
ciągłe roszady nie wróżą nic dobrego

do malin podchodź ostrożnie w dzień
w nocy wcale nie przybywa mi siły
przecież tak zajadle próbuję
prostych i jasnych przejść

jeden kicz od kiedy sypiam na kozetce
rozmowy pływają wokół rytuałów
powitanie po co i gdzie pożegnanie na trawie
śniadania jadam sama tuż obok pieca

nie zamierzam odnaleźć smaku
od dawnego głodu kręci się
w głowie suszone niezapominajki
odwracam twarz w stronę szyby
promienie światła tworzą odbicie

patrzy na mnie jaśnie pani kuchenna
sól nie pasuje do malin


number of comments: 22 | rating: 8 | detail

Alutka P

Alutka P, 14 september 2011

dzień i noc

palę w piecu
niech mury nasiąkną ciepłem
kiedy umrę będą oddawać

wrześniowa wilgoć
podchodzi do twarzy
nad ranem - czwarta
pora dospać
czego się nie uda
spięte i chłodne
myśli
niepojęte dla innych
potrafię też być miła
rozbudowana empatia do granic
naciągam tłumaczenie
wybryków
dla mnie niewiele

anieli to czy diabli
nadali


number of comments: 17 | rating: 7 | detail

Alutka P

Alutka P, 13 september 2011

zabawnie

na początku odwiedził mnie tajfun
(liznęłam też coś o orkanie)
później jak u starego alfreda
chociaż ptaki dziwnie przyjazne
napięcie rosło
w lędźwiach jakaś słabość
po czasie
wszystkie sprzęty zdały egzamin
zielone pończochy zdejmują się same
(już nie będę miała źle w głowie - tylko gorzej)
nogi wyczyniają brewerie
od wczoraj używam przedmiotów
nie przejmuję się przeznaczeniem

przez lufcik macham stopą
na powitanie
pożegnanie nastąpi
po kilku aktach
sztuki granej niezmiennie
w tramwajach tłok
jest ramię w ramię
w nogę noga
przyczyna i skutek - do poznania
od wczoraj nie mogę dojść
zdawało się już tak blisko
widać
trykające koziołki


number of comments: 11 | rating: 10 | detail

Alutka P

Alutka P, 12 september 2011

vivere militare est

żebym tylko potrafiła
rozwalić sobie łeb albo użyć żyletki
trawa nie byłaby taka zielona
 
korzystam z autotomii
za każdym razem doklejają upośledzony ogon
na nowo
z rezygnacją pełznę dalej
 
uderz mnie w twarz
ale pośladków nie ruszaj
w roztrwonionej wyobraźni głusza
dobija mnie
droga w jednym kierunku
nikt nie pyta czy słuszny
 
a zaczęło się od zawracania
tanio nie sprzedam
nie patrz łapczywie jeszcze na niedźwiedziu


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Alutka P

Alutka P, 10 september 2011

spojrzenie laboratoryjne wstecz

w podrzędnym pomieszczeniu
obracam się dookoła wybranej osi
to takie ludzko-przestrzenne
otwieranie i zamykanie
drzwi i abakany - abakany i drzwi
pomimo obaw spaceruję
alejki czerwonej wieży zachowują spokój
wilgotna myśl przyciąga moje rozedrganie

cienie i mirt w słońcu tli się marmur
pod stopami wygłaskane kamienie rzeki Genil

w paszczę lwa wkładam dłonie
żeby zapomnieć nierozpoznanych

każdy brnie w swoim kierunku
bez twarzy silne ręce i nogi
przestępują odwrotnie do poprzedniego
różnią się kręgosłupem

czasami stopą dotykam torsu
to nie jest łatwe pamiętam
Grotowski podaje rękę
łagodnie zaczyna tłumaczyć
nie płacz
dziecko proszę - nie płacz
to tylko sztuka

Jureczku - ale dlaczego
oni tacy rozbiegani


number of comments: 6 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: zugzwang, rozejrzyj się dookoła, pękam (anubias bateri nana), zadra, pomoc, przestrzeń liniowa, czas na brzoskwiniowe niezdecydowania, suchoryt, dies irae uwolnij, panna wilk wiele może, "La vecchia" (Giorgione), a wszystko to - w komin, wszystko zaczęło się od motyli, kierunek, gadu nocą, grzeczniej mów do mnie, w oczekiwaniu na zmarzlinę, triple sec, KDd (całe życie w znosie), ochotnicy ("Nosić swój krzyż? Fatalnie nieprzenośny obiekt")*, proszę o pierwszy krok, Is This What You Wanted*, pożoga, splątani z herbatką kava kava, taka drobna dziewczynka a skowyt taki dorosły, mówisz i masz, obiecałam, zbyt długo grzebiąc w sieci możesz trafić na śmieci, amnezja, zaćma, zgrzytam, przeprócha, Alka z trasy powoli staję się wyspą czyli ćwiczenie grymasów, zamęczona, parestezje, szesnastu zwykłych ludzi?, karnacja, figura serpentinata, żagiew II, żagiew, plecionka dla drobnej, tymon lepi się i tyka a bociany idą dalej, Papa Meilland, zimokwiat, a taki chlodny poranek, krótki dzień, maj z wyobraźni, ciemiernik, kleję rozklejam, pomiędzy, zielona lokomotywa bez ogłoszenia, wilczo, mereżki, gorączka, strumień, sumiennie II, sumiennie, wiesz, przesmyk, strumień, wyobraźnia utrudnia życie - skutecznie, mind mapping, sposobem, ptasi pejzaż, złogi, najbardziej wrzaskliwe śmieszą, ze spokojem przygląda się papierowy tygrys, adularyzacja, androny, postanowione, boję się stąpać (z okazji urodzin dedykuję znawcy ciem ), dudnienie, nieobliczalna, na przyczepkę, dotykałeś mnie słowem, dengaku, nerw, założyłam wrotki, możesz się wysypać na pośladkach, zagęszczenie, dla Voyteq Hieronymus von Borkovsky, ziarenko, odosobnienia, przemiany, proste linie - otwarta łamana, pozwolisz pożegnam się dzisiaj, A może byśmy tak, najmilszy *, na grzbiecie starej żółwicy malowane wiatrem, bezwładność wzroku, podobno psy muszą się wybiegać, kobiety w czarnych sukniach niosą w kieszeniach piekło, wyrwa, wystarczy jedna rozmowa, powiało, wydawało się że już zapomniałam, nocą wszystkie szepty są krzykiem, Tom on, Tom, miało być powitanie, nieunikniona złość - złośliwość, zakończenie, lipa, dosyć, spotkanie przy cmentarzu Lipowym (okolice dużego targowiska) - dedykowane, Pauza w androidzie - jesień, przejście, nie pytaj, wojna kończy się tylko po to żeby rozpocząć następną, śrubo(w)kręty w izolacji, Kiedy siedziałam to była jazda - bez trzymanki, gliniane puste naczynie, zaczęłam bać się latania, szeptuchanie w trawie, torpor, rozdaję, detekcja, malutka ciągutka, czerwiec, Schody, zrogowacenia, no i już, krajobraz z kobietami, zdawało mi się że potrafię rozpoznać (zagrożenie), łokcie w oknach, przedsię, widły, po torowisku, teoria półkul z wyjątkiem, zgrzyt, obiegnięcie, z kopyta - pomarańczowe pończochy i gorzka czekolada, nic, już nie trzeba psuć - dzieło dokonane - pillow book, Spadanie, Poszukiwania (odsłony), zepsuj mnie (jasne kółeczka toczą się pomiędzy gwiazdami ), takie stare pisanie o wiecznie młodym, karambol z piegowatą, odsłony, może zechciałbyś tak do jutra od wczoraj, ulotnie (uczmy się używać wyobraźni - na deszczowe dni), a dookoła tylko woda, kura udomowiona, historyjka na nocne czuwanie, analiza, przyprawy (gorczyca), dzień i noc, zabawnie, vivere militare est, spojrzenie laboratoryjne wstecz,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1