28 october 2011
A może byśmy tak, najmilszy *
Oni to para nasycona
I życia im zostały ścinki
Bo nie będziemy wiecznie młodzi ***
zaczęli boso
od nowa w pierwotnym ogrodzie
dłoń w dłoni
zapłonęły ognie
błękitne światło wymiera
na czas rozmów i domowych praktyk
do utraty tchu - pikantnie
wydobędzie nutę Wysockiego
spalone mosty - żelazne
dźwięki
paraliżują wszystko co istnieje
odpadają jak tynki
w starych domach
uczą się sypać
nikt nie pyta
o kostki cukru
Mów do niej, że jest ciągle młoda
Tylko jej suknie wyszły z mody***
trudno być lirycznym
kiedy Florek nad głową****
lepiej milczeć
A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi się Puszkin**
*J, Tuwim
** Bułat Okudżawa
*** Jan Wołek
**** wiese
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek