5 june 2013
zadra
zebrałam okruchy ze stołu
do kieszeni głodne myszy zapiszczą jeszcze
kiedyś podałam dłoń żeby odgryźć i do kosza wyrzucić
zbędną pychę
nie chwal dnia kiedy słońce w czapce na bakier
sama ze sobą wchodzę głębiej wbity nóż
w wodzie z drugiej strony tafli królik
rozmraża się przymilnie tupał łapką
teraz soczysta pieczeń z burakiem
na deser odchodzi anemia kiedy chłepcesz świeżą
krew pozostaje rwanie biodra falują
na wietrze posucha stara żniwiarka rżnie
aż furczy pas ściętych łbów
plewy rozgościły się na fotelu
odpięte protezy postrzępione pończochy
mało używane myśli czasami szkoda
zwyczajnego bytowania kiedy bydle żresz
z kopytami w zbożu
10 july 2025
wiesiek
9 july 2025
wiesiek
8 july 2025
wiesiek
7 july 2025
jeśli tylko
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga