12 february 2012
a taki chlodny poranek
idę w stronę księżyca - zachodzi napęczniały
kiedyś urodzi się ich więcej
kobiety zaczynają dzień
w otwartych oknach wietrzą
pościel pozbywa się zapachu nocy
dobrych i złych poruczników
niewidoczni zza firan obserwują
kocie ruchy ofiar
zgrabne palce ich kobiet
powróciły do krojenia chleba
już wiem - nie można czyścić szkła
słoną wodą - przemywać zadrapań
osad długo będzie widoczny
choć intencje mogły być czyste
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
29 july 2025
wiesiek
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
27 july 2025
wiesiek
26 july 2025
wiesiek
21 july 2025
ajw
21 july 2025
wiesiek