29 september 2011
łokcie w oknach
Wyjmij pięści z kieszeni
I popatrz na świat*
szeleszczące przyszły
w zbroi wykrochmalonych bluzek
białych
przemówień nie było
końca
pouczeń czekałam - cierpliwie
zanim pięścią w stół
i wara
nie przestanę
paradować nago
w moim domu
hula wiatr
I wspaniale powodzi się myszom
jutro zaczynam rozdawać
lunety
za grosz
*Bułat Okudżawa
21 january 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 january 2025
Zaloty na lodachajw
21 january 2025
2101wiesiek
21 january 2025
Dla równowagi.Eva T.
20 january 2025
Golden Age.Eva T.
19 january 2025
0032absynt
19 january 2025
dziewczynaprohibicja - Bezka
19 january 2025
baletnicaprohibicja - Bezka
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga