28 grudnia 2012
29 grudnia 2012, sobota ( błyskiem )
mówię chcę chcesz a nic nie mówisz nic z tego
nie rozumiem ale może tak wygląda słońce zza firanek
gdzie okno otwarte na ościerz światłem które tylko ty potrafisz
do licha
znajdywć wielokrotnie
nie jest prostą sztuką teraz już rozumiem wielokrotność spojrzeń
ukrytych za słowami bez słów spójrz na mnie jeszcze raz
tak jakbyśmy potrafili razem nawlec poziomkami usta
od stóp do głów powiedziałem gór? tylko po to by je przenosić
poziomkowym jedynie
ddechem nagim a prawdziwym z nagości szeptu jedynie ubranego
w nic mówię chcę chcesz ale nic nie mówisz tylko patrzysz
milczeniem i już rozumiem te oczy ciche a wyraziste piękne
z choroby od pragnień pełne flesza które muszą
całować
8 maja 2024
0805wiesiek
8 maja 2024
Światełka dla zbłąkanychSztelak Marcin
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
8 maja 2024
Pamięć silniejsza jestMisiek
7 maja 2024
Gdzie coś się kończy -Marek Gajowniczek
7 maja 2024
Menukb
7 maja 2024
0708wiesiek
7 maja 2024
Requiescat in paceMarek Gajowniczek
7 maja 2024
DrzwiYaro
7 maja 2024
nieśmiertelnisam53