1 września 2014

śava°

asana martwe ciało. martwe ciało. asana. ciało
ciało

ciało


jaki ma sens krew wędrująca bez początku i końca, zanim nie wyjdzie poza obieg (krew zlewa się przelewa się w nieskończoność ciała).

jaki jest początek krwi. jaki jest koniec krwi. jaki jest początek ciała. jaki jest koniec ciała.

krew nie ma początku nie ma końca nie ma środka. 

jakie jest martwe ciało. jakie jest
ciało


(martwe ciało
może trwać
w nieskończoność)
 


liczba komentarzy: 53 | punkty: 9 |  więcej 

issa,  

Widziałam to wczoraj, więc krążyło we mnie. Od wczoraj. Spod Twoich rąk często pochodzą tak wielkie zwierzęta, że stają się trochę jak drapieżcy gotowi do susa w kosmos, żeby go połknąć. Wrócę.

zgłoś |

Laura Calvados,  

Jestem tu; czekam.

zgłoś |

Laura Calvados,  

Nie boisz się przecież wielkich zwierząt, Isse... Nie powinnaś.

zgłoś |

issa,  

Jasne, że się boję. Czasami :) Tyle że ja widzę odwagę inaczej niż jako "brak strachu". Odwaga (przy mnie) to raczej ten czas, kiedy strach jest, jednak traci władzę nad miejscem, w jakim jest. Zarazem również obywa się ta detronizacja bez ciemnicy dla strachu. Strach jest sobie. jako i reszta świata. Ja jestem sobie - w takim czasie - czemuś innemu od niego, od strachu.

zgłoś |

issa,  

Jest mi tym razem potrzebny jedynie namysł, by się poukładać w miarę z sensem z historią-drogą, jaka mi tutaj zaświtała :) Zostawię na razie... hm..., szukam... tego. Moment

zgłoś |

issa,  

Hm. To może być to: https://www.youtube.com/watch?v=F_mLuevqLZY

zgłoś |

issa,  

Lub to: https://www.youtube.com/watch?v=f7p2ChFt97U

zgłoś |

issa,  

Możesz, jeśli chcesz, wybrać, lub wybrać - wcale. tak czy inaczej: "no instruments or samples". Najlepszego dla Ciebie, Julia :)

zgłoś |

issa,  

Okej. Możemy chyba przynajmniej zacząć. Choć skończymy kiedy indziej.

zgłoś |

issa,  

Ta historia, najnaturalniej w świecie, ma (by tak rzec do "początków") prawdopodobnie i nieprawdopodobnie tysiąc i jeden i jeszcze więcej mnóstwa początków, więc trzeba wybrać jeden, żeby ją teraz zacząć.

zgłoś |

issa,  

Zatem, zacznie się dawno temu, bo rok temu mniej więcej, w kuchni, nocą, w mieście na wschodzie Polski.

zgłoś |

issa,  

Gdyby ktoś tamtędy przechodził, i może przechodził, i przechodzi teraz, to widzi, i lub nie, światło w oknie, i w nim głowę. I drugą jeszcze głowę, tyle że druga wyżej, jak w popiersiu, kudłatym, wędrownym, które krąży, i kończy się przy parapecie, jak przy dolnej ramie ruchomego obrazu, w przechadzkach po maleńkiej kuchni, gdzie trwa jakaś tam krzątanina bez pośpiechu.

zgłoś |

issa,  

Przechodzień zniknął.

zgłoś |

issa,  

Natomiast w kuchni, przy stole przy oknie, nadal siedzi starzec, i kręci się po niej kobieta, prawie cztery dziesiątki lat od niego młodsza.

zgłoś |

issa,  

Przygotowuje sobie mało przyzwoitą wobec dietetyków kolację w głębi nocy, więc chodzi: a to lodówka, a to szafka, a to nóż, a to chleb...

zgłoś |

issa,  

Mężczyzna i kobieta zaczynają rozmawiać o dzielności.

zgłoś |

issa,  

I dlatego stary mężczyzna - którego ta kobieta pokochała, inaczej jednak niż jako męża czy kochanka - zaczyna mówić o Troi, Odyseuszu, i powieści, która jest temu starcowi bliższa niż epos.

zgłoś |

issa,  

Bo bardziej realistyczna i... - I co ja tam będę mówił. Pokażę ci, Agniecha - i przynosi książkę, i zaczyna na głos czytać pierwsze strony.

zgłoś |

issa,  

i tutaj, w kuchni ze światłem i półgłosem starca, który czyta kobiecie historię na dobranoc - zatrzymamy się na trochę. Czyli, wrócę, jako i zwykle.

zgłoś |

Laura Calvados,  

Issa, jesteś moim najukochańszym spamerem :** (wrócę w czasie/ kiedy)

zgłoś |

issa,  

(Jeśli wolisz, mogę ja tutaj na luziku przerwać, i w całości zapiszę ją jednak sobie dla siebie, na jakieś być może przydatne później, a na razie prywatnie :) Dokończę ją tak czy inaczej, bo misie zamarzył esej o ironii; Twój tekst jest dla niej między innymi świetnym punktem wyjścia.]

zgłoś |

issa,  

Heh. I, tak na marginesie, mi teraz mignęło, że "Nieboszczyk i żywy jako rodzaj spamu" czy jakoś tak - to mógłby być niezły temat na pracę naukową :) :*

zgłoś |

issa,  

Stałam się przy tym rzeczywiście trochę jak zwierzę, gdy zwietrzy krew. W tym wypadku, bliżej, sens krwi. Zdecydowałam więc, że zostawię jednak temu tekstowi następny początek. I dalej możesz powiedzieć - nie.

zgłoś |

issa,  

Najpierwotniejszy z początków tutaj: szyld, tytuł, powód, strażnik, selekcjoner sensów - jest trupem, nie: pozycją trupa - śava, nie: śavasana. Zatem, po wejściu do wnętrza, więc poza tytularną transgresją, to martwe przyjmuje pozycję żywego, które przyjmuje pozycję trupa: inkantuje siebie ciało w odwróceniu, w naśladowaniu, w lustrzeniu, w warstwieniu, ze sprzężeniami zwrotnymi w usidleniu, tak skonfigurowanymi, że przy najdrobniejszej, nieopatrznej zmianie, rozluźnieniu w nich, rozpadnie się sens.

zgłoś |

issa,  

To może być tak niesamowicie dziki multieliptyczny acyron: zamiast układania siebie w figurze, której wymagają reguły sztuki, układanie się w martwym tak, jak w krążeniu, obiegu opinii, postępuje się z żywym.

zgłoś |

issa,  

To jest rodzaj odwagi.

zgłoś |

issa,  

Tak, że kiedy próbuje się tę galaktykę opisać, zaczyna w krążeniu przybywać, i przybywać słów ze skrytym i mniej lub bardziej widocznym "nie", podczas gdy wydaje się, że cyrkulacja tonów w pierwszym fragmencie ma koloryt zgody: tak. Tak jest. Tak ma być.

zgłoś |

issa,  

Jest mi potrzebna do tej drogi jakaś odmiana łagodności, przy której zachowuje się czujność, więc ta jej część będzie myślana przy tym: https://www.youtube.com/watch?v=t1ZffXxSZGc

zgłoś |

issa,  

Najpierwotniejsze w "asana" - to siedzenie, ale transfiguruje z połączeń, przeto może przeistaczać się również transpozycję: ciało w innych, przybranych postaciach.

zgłoś |

issa,  

Od ciała martwego, ale oswojonego, domestycznego, czyli w przestrzeniach społecznych, najczęściej oczekuje się, że będzie - leżeć. Płasko. Jeśli ono znajdzie się w jakimkolwiek położeniu, które ten model kultury naruszy, to najprawdopodobniej pierwszy żywy, jaki się przy mięsie znajdzie, jak najpieczołowiciej ułoży nieżywe we wzór wyznaczony tanatycznemu czy stanatyzowanemu w antropokatalogach.

zgłoś |

issa,  

Np. kiedy uwalnia się wisielca, raczej słabo możliwe, że znalazca spróbuje posadzić / usadzić znalezisko w fotelu czy pod ścianą. I warto, by to miejsce opuściła myśl, że jest w tych, jak i pozostałych, ruchach cokolwiek "oczywistego".

zgłoś |

issa,  

Równie mało oczywista staje się poziomość, i to jak najstaranniejsza, do wystudiowanego spokoju niemal (jeśli w domu pogrzebowym pracownik starałby się zatrzymać ramię jego przejściowego mieszkańca np. w geście pozdrowienia, świadek z zewnątrz najprawdopodobniej uznałby to za obraz świętokradztwa) kiedy się ją objaśnia naturalnością z przyrody i nauk, zjawisk, praw fizycznych.

zgłoś |

issa,  

Wprawdzie z jednej strony, strasznie oczywiście (niby co w tym aż tak oczywistego?), to, co martwe, padło i leży, bo traci zdolność ruchu, ale z drugiej, już mniej oczywiście wobec wzorów kultury, kiedy jednak padło, tyle że z jakichś przyczyn jednak nie leży, to w naturze żadnej siły, która by aż tak mechanicznie przywracała stan należny trupowi.

zgłoś |

issa,  

Inaczej mówiąc, jeżeli np. samotny wędrowiec uwięźnie w rozpadlinie skalnej, i w niej zostanie, pionowo, to najprawdopodobniej żaden duch gór czy inny duch czegotam nie przyjdzie, żeby martwe w te pędy poziomować dla jakiejś "właściwej postaci rzeczy".

zgłoś |

issa,  

Wróćmy na razie do słów.

zgłoś |

issa,  

Tu słowo "śava" zostaje oddzielone od "asana". Rozłączenie otwiera zdradliwość: może animować zarówno to, o czym na początku, czyli śmierć, więc to, że spotyka się coś innego niż pozycję jogi, ale może i oddzielać samą śmierć zarówno od jej przedmiotu, jak i od wyciszonych eksklamacji stwarzania, od początku:

zgłoś |

issa,  

asana martwe ciało. martwe ciało. asana. ciało / ciało

zgłoś |

issa,  

To trochę tak, jak wtedy kiedy się poleca i / lub prosi: a teraz leż, nie ruszaj się, leeeeż, no już, spokojnie. Oddychać. A teraz nie oddychać, proszę. Lub kiedy w każdy inny sposób nawołuje się coś lub np. poskramia czy obłaskawia itd. Np. z brzmień ze zbliżonych źródeł zaczerpnie jeździec czy woźnica, gdy będą mantrować: "prrrrrr, prrrr, prrrr".

zgłoś |

issa,  

Tak czy inaczej, w mniej lub więcej sublimowanych postaciach, i po różnych, na pozór odległych przestrzeniach, krążymy jednak bez ustanku w cyklach z najwielorodniejszych antropologicznych formuł zaklinających, dlatego i nadających ciału stosowną do nich postać: performatywność aktu mowy i z niej performatywne ciało.

zgłoś |

issa,  

Okej, tyle w tej części. Zostawmy tu rycerzy na straży: https://www.youtube.com/watch?v=FDGnmlg2Ww0

zgłoś |

issa,  

(Wrócę w sposobnym czasie. Na razie i real mnie dziś chce bardziej niż zwykle całej, i te przybywające od wczoraj lawinowo niespodzianki nawigacji na Trumlu mnie chyba, przynajmniej chwilowo, przerosły. Czuję się w tej pogłębiającej się opcji: będziesz cokolwiek wiedział i widział, jeśli wypełnisz stosowne formularze i wejdziesz w koterie - jak zamknięty w złotej klatce-labiryncie Minotaur, w dodatku ślepy, głuchoniemy i prowadzony za rączkę w miejsca, gdzie po dopełnieniu formalności łaskawie pozwalają mu odzyskać wzrok i mowę, a i tak właściwie jedynie po to, żeby widzieć wyraźniej jedynie krewnych i znajomych królika. Heh. Dla mnie to jak wzór zaprzeczenia wszelkiej komunikacji wartej grzechu, czyli sensu :d. Duszę się. No ale zakładam, że mogę się mylić. Jednak, mylę się, czy nie, wątpię, czy misie zachce do tego przystosowywać, zbyt wiele wysiłku, który przecież moje konto pozostawi bez pieniędzy za niego, w dodatku mam zero pojęcia, po co miałabym go podjąć, więc najprawdopodobniej Truml jednego spamera bez sensu dla komunikacji, czyli mnie, się wreszcie w ten sposób skutecznie pozbędzie. Tak czy inaczej, tu jeszcze wrócę dokończyć, co zaczęłam. Pozdrawiam)

zgłoś |

Laura Calvados,  

Chryste, Issa.... :( Nie nadążam.

zgłoś |

Laura Calvados,  

PS> Jest tylko jedna istota dorównująca Ci pod względem ilości wylewanych z siebie potoków słów-myśli-obrazów. I to jest mój, proszę ja Ciebie, przeszanowny syn. Możesz mu zostać Chrzestną Niedźwiedzicą (dzieci są bowiem podejrzanie podobne do swoich chrzestnych...).

zgłoś |

issa,  

:) Może kiedyś. Może nie. Kto to wie. Kto to wie. Na razie zabiorę się za sprzątanie na moim koncie. Tylko w jakiejś sposobniejszej chwili. Jestem w nastrojach rewolucyjnych. Są granice, nożesz. Nawet i w ograniczeniach :d Freeeeeeeeedooooom. Tyle że to ja siebie powalczę, zamiast innych :d Choćby to miało kosztować mnie brak słów, brak obrazów, brak czegokolwiek. Nie tu, tu gdzie indziej. Lub nigdzie. W pewnym sensie teraz dla mnie - to żadna różnica.

zgłoś |

issa,  

Było mi potrzebne sporo czasu jednak, żeby zrozumieć, że cokolwiek się dzieje, być może, kto wie, zostaje jedynie to :d https://www.youtube.com/watch?v=S3ubag7dtn4

zgłoś |

issa,  

Dobra, Piękna Kobieto, to ja kic, stąd bo i faktycznie, po co gadać, czasu mam coraz mniej (skończę ten miniesej w przyszłym tygodniu) [poszłam]

zgłoś |

theodor kosmitek,  

myślę, że krąży po orbicie:)

zgłoś |

Jaro,  

na prochy moich przodków - muszę to przemyśleć:)

zgłoś |

Michał Wodecki,  

myślę podejrzewam raczej że jesteś w tym wierszu bardzo bliska sedna pozdrawiam

zgłoś |

Towarzysz ze strefy Ciszy,  

alez otwarlas wrota do czyichs swiatow JF... mocno...

zgłoś |

Jaro,  

o ontogenezie wiele już powiedziano:)

zgłoś |

issa,  

Jaro :) ot, masz, mężczyzna z własnej ziemi bierze ;) tyle, ile o filogenezie czy więcej? ;d

zgłoś |



pozostałe wiersze: Znieczulenie miejscowe, Odpowiedz, Wierszyk dla mistrza świata w toprocku, Sign*, Obiekty ruchome, dalekie trajektorie, Wiersz dla Lisicy, saraj (post mortem), nie masz ze sobą nic wspólnego*, Wnyki, Krótka ballada o szyciu, śava°, Wiersz dla Białej, Votum. Poemat dla Saraj, Votum (Saraj nie wróci) VII, Votum (Saraj nie wróci) VI, Głodny kawałek dla Kazubka, Argente, ["To jest czas matek... V"], Wiersz dla Łagodnego, Votum (Saraj nie wróci) V, Votum (Saraj nie wróci) IV, Trajektorie, Iss a Snedronningen, 22, 59–62, Tryptyk wrześniowy. 1939, Votum (Saraj nie wróci) III, Votum (Saraj nie wróci) II, Votum (Saraj nie wróci), Mathesius II, Kassidim. Wiersz ostatni dla Saszy Jakuszyna, Ponieważ nigdy dorosła, Fuga grudniowa (Fall/ Winter. Midseason Death - Salesman), [„To jest czas matek…” IV], Rex Iudaeorum*, Madonna bez dzieciątka, Listy do Toronto, Śmierć naszła Olgę w kąpieli, , F44.3, bet, Poronna, possibility*, imperfectum, jeszcze nie ostygłeś w ziemi, Najpierw, małe ciała, viaticum, [ Sąsiadka spod trzynastki śpi w perłach ], Na potem, 1 czerwca. Shoah, Z gier i zabaw dziecięcych I. Trafiony - powieszony, Diapozytyw, Ostatni rok, [znów śnią mi się wszystkie zęby ...], włosy przerosły wszystko, Mathesius~`, columbarium, canto - 1942, dzieci nie powinny*, na końcu ciemności zawołasz moje imię, n i e m a n a h a c z a, do diabła z Robertem Roburem, na ptaki nie ma innego sposobu, Wyjdź. Wróć. Wróć., Tryptyk Jeruzalem. 1910, Z listów do Petrarki, Gewura, Drezno – Kijów. Podróż I, głowa dziecka leży na dnie morza, za trzy dni urodzisz, bezterminowo, w głowie Owidiusza, Interakcje, Do Sylvii Plath, [od czasu kiedy śmierć okrzepła w twoich oczach...], [kobieta kiedy rozpacza rodzi siwe dziecko...], Hodowla, nie wyrasta z niej żadna mała śmierć, Wracaj, Bebenin..., teratoma, Na urodziny Herty Müller, ostatnia kolacja, errata, [Jej dom zawsze zamknięty...], Contra vim Mortis, [leżę na smyczy...], [„To jest czas matek…” II], wyjdź, Prawidłowości, [„To jest czas matek…” I], [Moskwa was pożre], patrzę za ciebie, ja, córka, *[Już długo nie zostanę...], ***, optyka, [Interwał. 6 lat], Raport z pamięci, albo do towarzyszy krytyków, [Mówię do twoich ślepych oczu…], [Tiferet ]*, [śmierć w Chanel, albo Madame Leukemia], całość/ ciągłość, ***,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1