18 lipca 2010
patrzę za ciebie
patrzę za ciebie przez twoje
oczy nie ma tutaj nikogo przy tym
stole muszą wystarczyć twoje ręce
zapamiętane oparte o brzeg
jak kiedyś; ale
dokładnie nie wiem
kto mi ciebie zabrał kto wziął
wszystko spakował wepchnął ci w dłoń
kilka banknotów bilet i
zaświadczenie.
Wyszedłeś; było jasne że
ostatni raz, nigdy potem nie robiłam ci
kawy nie odpalałam
papierosa.
Było jasne i
ostateczne a
dziecko spało w moich ramionach. Telefon
nie zadzwonił więcej.
7 listopada 2024
Jesień 2024doremi
7 listopada 2024
Marnośćdoremi
7 listopada 2024
0711wiesiek
7 listopada 2024
JaskółkiMelancthe
7 listopada 2024
piękno grzybówBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.