16 lipca 2010
***
„ A jednak donikąd…”
Z pierwszego snu
wyszłam cała jasna
jak krew utleniona i
żywa
Z drugiej nocy
wyciągnięty mój
ból; ciało blade i
rozpołowione.
Łysieję na myśl o
trzeciej nocy; nie
było już
krwi
białej ani
czerwonej, nie
naświetlano mnie
nie podawano mi
tlenu
cynku arsenu
Czwarty sen miał
zastąpić
oddech pod kluczem
tętna;
zapomniałeś mnie zamknąć
i wszyscy wyszli
-
Z moich pustych żył dziewczynki robią sobie
skakanki
8 grudnia 2025
sam53
7 grudnia 2025
wiesiek
7 grudnia 2025
Eva T.
7 grudnia 2025
smokjerzy
6 grudnia 2025
AS
6 grudnia 2025
wiesiek
6 grudnia 2025
violetta
6 grudnia 2025
dobrosław77
5 grudnia 2025
sam53
5 grudnia 2025
wiesiek