7 lipca 2010

***

Proszę nie zostawiaj mnie samej
w mieszkaniu ja znowu jestem tylko
zwierzęciem zamkniętym czekającym
głodnym. Siedzę w oknach; raz od wschodu i widzę,
a potem znowu z północnej strony. Nie wiem
jaki kolor ma twoje niebo bo mój jest
szary a trochę
czarny, płynie powoli albo tak jak teraz:
zahacza o anteny
i stoi.

Oglądam twoje książki; posłusznie
nie zrzucam z półki. Znam się trochę na literaturze
najlepsze do zabawy są żakardowe okładki
twarde, można długo. Zapach farby drukarskiej
prawie jak moli w twojej szafie, trochę gorzki.
Znalazłam twój krawat i
buty. Widzę, jak zdejmujesz wszystko
kiedy ja leżę pod twoimi stopami
i czekam. Tylko patrzę.
Mówisz do mnie wtedy, a ja przeciągam się
cicho. Ale teraz nie ma w butach twoich
stóp a krawat leży pod drzwiami. I ja
przy nim,
chodzę i proszę, modlę się
wróć już

zwierzęta nie znają się na zegarku.





[XII/09]


liczba komentarzy: 10 | punkty: 11 |  więcej 

Waldemar Kazubek,  

Strach zostawić papugę samą w domu. Kobieto, poruszasz do żywego; chcę Cię czytać.

zgłoś |

Jarosław Trześniewski,  

Lauro, wybacz ze nie skomentowałem Twojego świetnego wiersza .Nie obraź sie że porównam do :"tego nie robi sie kotu "Szymborskiej".pointa wymiata. PS.Waldku , stawiam na Laurę:):)

zgłoś |

Laura Calvados,  

hmm... :> nie sposob sie obrazić na skojarzenie z Szymborską. Mimowolne.... rzeczywiscie, podobna nuta. coś, jak kot w pustym mieszkaniu. zbieżność imion i nazwisk jest przypadkowa i niezamierzona. amen.

zgłoś |

issa,  

archeologia: poniosło mnie jakoś teraz, nie wiem dlaczego, jak wiedźmę na miotle w "chcę zobaczyć, co - w Twoim profilu tutaj - było pierwsze z poezji". kiedyś chyba napisałam w jednym z komentów u Ciebie, że to, co publikujesz, dość często odsyła mnie do mnie, jakkolwiek by to sobie brzmiało lub nie brzmiało. Tym razem włączyła się też prehistoria z Brodskiego: "ciężarowi / dźwiganego na barkach aparatu mowy / z tkwiącym w nim papierosem, zajęta oglądem / gardzącej wszelkim obyczajowym przesądem, / wszem widocznej, zbiorowej gołębiej sypialni, / gdzie wszystko przypomina to sylwetkę palmy, / to rzymską cyfrę, która postradała zmysły, / to kaligrafowany, rymowany dystych". [tłum. S. Barańczak]. I, przynajmniej w intencjach, nie ma w tym nic z ironii. Pozdrawiam.

zgłoś |

Laura Calvados,  

... teraz tu wróciłam, za Twoją sprawą Madevil, choć nie zostawiłaś ani słowa. Nie wiem nawet jak to traktować, to chyba dziwne, nie czytam swoich starych tekstów. Domniemam ich istnienia, lecz nie dowodzę.

zgłoś |

issa,  

wracam

zgłoś |

issa,  

Domniemam ich istnienia, lecz nie dowodzę.

zgłoś |

Laura Calvados,  

Podróżowanie we śnie, w czasie. Podróżowanie za sprawą.

zgłoś |

issa,  

tak. podróżować. za sprawą

zgłoś |



pozostałe wiersze: Znieczulenie miejscowe, Odpowiedz, Wierszyk dla mistrza świata w toprocku, Sign*, Obiekty ruchome, dalekie trajektorie, Wiersz dla Lisicy, saraj (post mortem), nie masz ze sobą nic wspólnego*, Wnyki, Krótka ballada o szyciu, śava°, Wiersz dla Białej, Votum. Poemat dla Saraj, Votum (Saraj nie wróci) VII, Votum (Saraj nie wróci) VI, Głodny kawałek dla Kazubka, Argente, ["To jest czas matek... V"], Wiersz dla Łagodnego, Votum (Saraj nie wróci) V, Votum (Saraj nie wróci) IV, Trajektorie, Iss a Snedronningen, 22, 59–62, Tryptyk wrześniowy. 1939, Votum (Saraj nie wróci) III, Votum (Saraj nie wróci) II, Votum (Saraj nie wróci), Mathesius II, Kassidim. Wiersz ostatni dla Saszy Jakuszyna, Ponieważ nigdy dorosła, Fuga grudniowa (Fall/ Winter. Midseason Death - Salesman), [„To jest czas matek…” IV], Rex Iudaeorum*, Madonna bez dzieciątka, Listy do Toronto, Śmierć naszła Olgę w kąpieli, , F44.3, bet, Poronna, possibility*, imperfectum, jeszcze nie ostygłeś w ziemi, Najpierw, małe ciała, viaticum, [ Sąsiadka spod trzynastki śpi w perłach ], Na potem, 1 czerwca. Shoah, Z gier i zabaw dziecięcych I. Trafiony - powieszony, Diapozytyw, Ostatni rok, [znów śnią mi się wszystkie zęby ...], włosy przerosły wszystko, Mathesius~`, columbarium, canto - 1942, dzieci nie powinny*, na końcu ciemności zawołasz moje imię, n i e m a n a h a c z a, do diabła z Robertem Roburem, na ptaki nie ma innego sposobu, Wyjdź. Wróć. Wróć., Tryptyk Jeruzalem. 1910, Z listów do Petrarki, Gewura, Drezno – Kijów. Podróż I, głowa dziecka leży na dnie morza, za trzy dni urodzisz, bezterminowo, w głowie Owidiusza, Interakcje, Do Sylvii Plath, [od czasu kiedy śmierć okrzepła w twoich oczach...], [kobieta kiedy rozpacza rodzi siwe dziecko...], Hodowla, nie wyrasta z niej żadna mała śmierć, Wracaj, Bebenin..., teratoma, Na urodziny Herty Müller, ostatnia kolacja, errata, [Jej dom zawsze zamknięty...], Contra vim Mortis, [leżę na smyczy...], [„To jest czas matek…” II], wyjdź, Prawidłowości, [„To jest czas matek…” I], [Moskwa was pożre], patrzę za ciebie, ja, córka, *[Już długo nie zostanę...], ***, optyka, [Interwał. 6 lat], Raport z pamięci, albo do towarzyszy krytyków, [Mówię do twoich ślepych oczu…], [Tiferet ]*, [śmierć w Chanel, albo Madame Leukemia], całość/ ciągłość, ***,

Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1