11 lipca 2010
[śmierć w Chanel, albo Madame Leukemia]
Madame,
kosmos mojego ciała szczyci się dwiema czarnymi dziurami w jednej galaktyce.
Nie potrafię ich zaszyć na nowo; jest tylko ból i zakładanie peruk, przymierzanie małej czarnej ciemności (zawsze to jednak klasyka i dobry gust). Do tego leukocyty pereł,
jak pojedyncze gwiazdy na zimowym niebie.
W wynikach z laboratorium całe morze perseid i osłabione niebo limfy. A ty czuwasz nade mną z cierpliwością boga stwórcy, zmieniasz cicho spis ostateczny i kolor wymazu z ciszy.
Spowiadam się tobie ostatni raz ostra
niespecyficzna
-
A potem jest sen krótki i rwany
i ciemność na piersi wyłazi. Siedzisz znowu jak wtedy, patrzysz
w kącie pokoju papieros tli się i dymi; ja tylko widzę senne oczy
zwierzęcia
[10.XII]
21 czerwca 2025
Jaga
21 czerwca 2025
wiesiek
21 czerwca 2025
dobrosław77
20 czerwca 2025
violetta
20 czerwca 2025
wiesiek
20 czerwca 2025
sam53
19 czerwca 2025
wiesiek
18 czerwca 2025
wiesiek
18 czerwca 2025
Belamonte/Senograsta
18 czerwca 2025
Jaga